Piotr J 1968
/ 213.180.136.* / 2012-05-11 11:24
Szanowni,
Oczywiście, że jeśli będziemy pracować dłużej i krócej przebywać na emeryturze (krócej będzie ona wypłacana), to będzie wyższa nasza emerytura.
Jednakjak uważnie przeanalizwoać przepisy, to część pieniezy znika w kieszeni budżetu (super jeśli by były one przeznaczone na mądre inwestycje, gorzej jeśli na rządowe apanaże lub dalszy rozrost biurokracji).
Chodzi mianowicie o pieniądze tych wszystkich, którzy nie dożyją - osoba jeśli wejdzie w wiek emerytalny, to zaczyna otrzymywać emeryturę zgodnie z, może nie całkiem, ale dość uczciwym wzorem. Jeśli nie dożyje to pieniądze przejmuje Skarb Państwa.
Problemem jest również to, że jest to system dalej Państwowy, więc łatwo kolejny rząd może zwiększyć wiek emerytalny np. do 100 lat (a czemu nie) - wówczas kolejny rząd zbilansuje sobie budżet, bo prawie nikt nie dożyje (niezależnie od postępu medycyny nie pozwolą na to na razie przykrótkie telomery).
Nie również ma żadnego zabezpieczenia Konstytucyjnego, które uniemożliwiałoby takie ekspoatowanie emerytów w systemie kontrolowanym przez Państwo (rząd potrzebuje, rząd sobie weźmie).
Biorąc pod uwagę demografię obawiam się, że Państwa europejskie będa wykorzystywały fakt podporządkowania zobowiązań emerytalnych.