oportunio
/ 213.108.119.* / 2011-03-19 20:49
Urocze, plebs łyknie, bo głupi - taka już natura plebsu, wytrwale i skutecznie urabianego przez mas media.
Gdyby "powstańcy" wygrywali, NATO ani UE nie spieszyło by sie. Pod pretekstem braku odpowiedich zgód ze strony ONZ czy państw arabskich.
Po , wypedzeniu Kadafiego, UE, USA udzieliały by pomocy "biednej , wzwolonej Libii".
Ale , przyszło wielkie rozczarowanie - kolejne zresztą.
Pierwsze było wtedy , kiedy nie udało sie wyeliminowac Kadafiego , wzorem z Tunezji czy Egiptu.
Drugie wielkie rozczarowanie, to sukcesy Kadafiegi w konfrontacji z "powstańcami.
Ogladałem w jednej z arabskich telewixji satelitarnych, jak "powstańcy" "piescili' zwolenników Kadafiego na swoich terenach, Nie pojmanych wojskowych czy najemników, ale zwykłych ludzi których sasiedzi denuncjowali, czy sami opowiadali sie za Kadafim. Częsc ludności na terenach powstańczych, zorganizowała wiece poparcia dla Kadafiego, zostali brutalnie (bardzo brutalnie) rozpedzeni, sporo ludzi lezało na ulicach (ranni, trupy).
Libia to inny kraj, inna mentalnosc, to kraj wielu plemion czesto nie lubiacych sie wzajemnie. stad zapewne takie porachunki. kadafi trzymał to wszystko silna, brutalna reka, ale z drugiej strony zapewniał stosunkowo spory (jak na warunki miejscowe) socjal.
Teraz niby w obronie ludnosci cywilnej , ruszyło sie to i owo w UE.
Ale trzeba byc bardzo naiwnym , aby sadzic , ze o dobro libijczyków tu chodzi.