issael
/ 94.254.198.* / 2010-12-09 00:02
J.A. przymuliło?
To nie Wikileaks ukradł tajne plugastwa elit rzadzacych poszczególnymi krajami.
Ukradł je ktos inny.
Assange'a obowiazuje natomiast, ujawnianie prawdy. Ba wbrew temu, co głosza "pokrzywdzeni" uzurpatorzy tajnosci, ujawnienie tych tajnosci przynosi wiecej porzytku niz szkody. Jest niemal pewne, ze do tego przecieku doprowadziły same "słuzby" USA, albo ich częśc , zaniepokojona sposobem przechowywania , przepływu, czy zabezpieczenia informacji waznych z punktu widzenia interesu (bezpieczeństwa) państwa.
O tym swiadczy , "cieżar" gatunkowy przecieku - raczej miałki i bardziej plotkarski i insynuatorski.
Zresztą, z tego co widać , wiekszośc słuzb innych państw nie potraktowała tego zbyt powaznie a niekture wrecz oficjalnie uznały to za prowokację czyli mocno uprawdopodobniona ale jednak fałszywka.
Wartośc tego całego "ambarasu" jest jeszcze jedna, plebs ma igrzyska ale terz poznaje tzw morale elit . Przynajmniej takie morale jakie zechciano pokazać.
być może w USA, poufnie - toczy sie rozgrywka na duzą skalę, rozgrywka która zaowocuje nowym rozdaniem, pomiedzy słuzbami tego kraju.