Niestety tak jest chyba w całej Polsce. Owszem,częste przemeblowania mają swój cel. Klient wchodząć lub nawet przechodząć obok salonu wciąż widzi coś nowego i powinien wejść z ciekawości.Ale praktycznie tak częste zmiany w CCC wychodzą niestety na odwrót. Klienci mają dość wiecznego szukania upatrzonych butów i bałaganu. Bo nie da się tego zrobić inaczej! Może warto aby ktoś z centrali zwrócił uwagę na pomysły dekoratorów! Bo to co się terza wyprawia odstrasz tylko klientów!

Sam wsiadaj w to g.......no!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a nie naciągaj innych......

za 2Q bedzie fatalnie i to bardzo bo jak nazwa wskazuje trzeba bedzie cudu by ten chinski towar sie sprzedawał

Kierowniczki w Boti to kobiety albo zatrudnione po znajomościach, albo z odchowanymi dziećmi i mężem w rozjazdach. Nie informują pracownic o możliwościach walki, bo ukręcą na siebie bata. Tam wszystko jest załatwiane za plecami tych, których to dotyczy. A najbardziej bolesne jest to, że o wypowiedzeniu, które ma dostać koleżanka ze sklepu wiedzą wszystkie, oprócz niej samej. Ręka rękę myje. Totalne poplecznictwo. Wmawiają pracownikom, że to co robią to z myślą o ich dobru, a tak naprawdę kryją własny tyłek. Kierowniczki w Boti to niby osoby z wyższym wykształceniem, a w co drugim słowie błędy ortograficzne. A kultura............... Szkoda gadać.

tak u nas na salonie też sama zawodówka! średnie lub wyższe wykształcenie to dla NG2 za duża konkurencja

W takim razie zapraszamy do Szczecina...

I kolejny usunięty komentarz:
"Problem obciążania pracowników sieci Boti nie jest mi obcy, ponieważ moja córka jest byłą pracownicą tej sieci i spotkała się z tym samym problemem. Mam za sobą wiele lat pracy, również jako główny księgowy, więc w tej kwestii mogę pomóc. Prawda jest taka, że jeśli spłacacie straty bez dokumentu obciążającego Was nimi (nota obciążeniowa), dajecie firmie "prezent" w postaci nieopodatkowanych dochodów, ponieważ straty są księgowane jako pomniejszenie zysków firmy. Obciąże nie pracownika brakami towarowymi może nastąpić wyłącznie po udowodnieniu mu, że brak został zawiniony przez niego, w wyniku braku troski o powierzony majątek. Procedury rozliczenia przeprowadzonej inwentaryzacji, wyglądają tak: Na pewno wszyscy pracownicy podpisują arkusze spisu z natury. W siedzibie firmy, wartość spisanych towarów jest porównywana z jego stanem wynikającym z ewidencji księgowej i na tej podstawie winno być sporządzone rozliczenie inwentaryzacji w każdej placówce. Z rozliczeniem tym winny być zapoznane wszystkie osoby materialnie odpowiedzialne za towary znajdujące się w sklepie po to, by mogły złożyć wyjaśnienie przyczyn powstania braków. Jeśli pracodawca nie przyjmie wyjaśnień jako uzasadnione, wydaje na piśmie decyzję o obciążeniu brakami pracowników, wręczając im jednocześnie noty obciążeniowe. By można było pracownikowi potrącić sumę braków z wynagrodzenia, musi on wyrazić na to zgodę na piśmie. Bez tego nie można potrącić z wynagrodzenia nawet złotówki. Jesli pracownik nie wyraża zgody na spłatę braków, którymi został obciążony, pracodawca może skierować sprawę na drogę sądową, ale wówczas musi udowodnić winę pracownika. Pozbawienie lub zmniejszenie premii z uzasadnieniem, że przyczyną tego są straty ujawnione w wyniku inwentaryzacji, musi wynikać z obowiązującego w firmie regulaminu premiowania, ale "oszczędność" taka nie jest i nie może być zaliczana na pokrycie strat. Teoretycznie, zmniejszenie premii za braki towarowe ma charakter "kary" pieniężnej, która powinna oddziaływać na pracowników wychowawczo i w efekcie zwiększyć
ich troskę o działania zmierzające do minimalizowania strat. Piszę teoretycznie,
ponieważ praktyki stosowane przez niektórych kierowników tej sieci, w zasadzie
kwalifikują się do Prokuratora. Wiem, jak naciskano na moją córkę, by zapłaciła z
własnych pieniędzy za buty, które ktoś ukradł. Zrobiła to raz, ale nie dopuściłam do
tego, by zrobiła to ponownie. Nie mogłam pozwolić na to, by dziewczyna , samotna matka
zarabiająca grosze płaciła za czyjeś niedoróbki, by poprawić wizerunek kierownika sklepu, któremu nota bene brakuje podstawowej wiedzy z zakresu kierowania zespołami ludzkimi.
Wprawdzie efekt tego był taki, że córka jest bezrobotna, ale chodzi z podniesioną głową.
Chowają się i nie potrafią spojrzeć jej w oczy te panie, którym nie starczyło odwagi by
ją poprzeć."

Kolejne brawa dla tej Pani !

A poza tym na okresie próbnym nie obowiązuje żadna odpowiedzialność materialna, tak na marginesie... Dopiero przy kolejnej umowie mogą od Was wymagać pokrycia jakichkolwiek strat.

Przy okazji docen w komputerze sprawdź sobie, jaki narzut jest na daną parę obuwia i jaka jest cena nabycia. Zapewniam, że możesz się zdziwić...

I będę te komentarze dodawać zawsze jak tylko je usuniecie, bo każdy ma prawo pisać tutaj co mu się podoba, tym bardziej najprawdziwszą prawdę !!!

dziewczyno jesteś niesamowita Pozdrawiam

Te wszystkie teksty to jedna wielka ściema! Jestem Kierownikiem w BOTI i pracuje mi się świetnie...!!! Jest dużo pracy, ale to normalne! Co Wy wszyscy sobie myślicie, nigdzie nie płacą za picie kawki tylko za wykonywanie powierzonych obowiązków poza które firma ani RKS nie wychodzą!!! Wynagrodzenie jest na czas na koncie, premia również!!!
Internauci nie wierzcie w te brednie... Praca w NG2 jest ok;-)

ja jestem zwykłym sprzedawcą w ccc i zapraszam do nas.jesteś czy też byłabyś tak uwielbiającą tą firmę osobą. kiedyś ja wspominam jak jeszcze pan dyrektor chudy był naszym przywódcą to nie było tyle kradzierzy pomagał nam jeśli coś było nie tak układał razem z nami sklep i później był zadowolony. ja wolałam zarabiać na papierku 950 ale tyle samoi miałam premi albo i więcej........ chociaż pracowników traktowało się z szacunkiem. kiedyś ta firma zasługiwała n miano pracodawcy roku . bo moim zdaniem zasłóżyła na to dawniej. teraz wręcz przeciwnie.po półtora roku współpracy miło tylko wspominam okres kiedy pan chudy był dyrektorem ale te czasy nie wrócą.osoby które tam pracują są bezwzględne, bez uczuć. CCC KIEDYŚ NAJLEPSZY PRACODAWCA A TERAZ NAJGORSZY

Ja również jestem kierownikiem od 2 lat i wyobraź sobie koleżanko że mam inne zdanie niż Ty,nasz kierownik jest człowiekiem który nie lubi sprzeciwów,a ja jak to przystało na kierownika jestem za swoim zespołem i właśnie zastanawiam się kiedy dostanę wypowiedzenie bo czuję że dostanę je na dniach,nie żałuję bo wiem ile moja załoga jest warta i nie pozwolę żeby ktoś z nas robił debili.Praca jak to praca fajna póki nie zjedzie RKS i nie wsiada na psychę.

Tak kobietko wiemy ile jesteśmy warte :) !! musimy więc trzymać się razem bo źle się dzieje ostatnio. Kurde to wszystko nie miało tak być !!!! w ogóle kosmos !!! RKS zmiłujcie się w końcu i dajcie nam żyć !!!!!!!!!!!!!!!! dajcie odetchnąć !!!! :

Zgadzam sie że za picie kawki nigdzie nie płacą ,ale już tak nie pisz że jest świetnie może pracujesz pierwszy miesiąc ?Po 3 latach napewno zmienisz zdanie tak jak ja.
Też jestem kierownikiem i też narzekam jak wszyscy, bo robią z nami co chcą .Ale swoje obowiązki wykonuje .I zgodze sie że wynagrodzenie zawsze było na czas.
A co do reszty to są za,i przeciw jak wszędzie

Zażądaj pokwitowania, a jeśli je masz, idź z tym dokumentem do Sądu Pracy. Sprawy sporne ze stosunku pracy przedawniają sie dopiero po upływie 3 lat. Procedury rozliczania inwentaryzacji i zasady obciążania brakami pracowników opisałam w komentarzu, który ktoś uporczywie usuwa, ale równie uporczywa cececolinka przywraca je na forum (ostatnio 11 maja). Zastanawiam się dziewczyny, czy nie podać Wam mojego maila. Moja wiedza mogła by niejednej z Was pomóc. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę duuuużo samozaparcia w walce z ludźmi łamiącymi prawo pracy.

macie juz wypłate:D?

Na koncie:)

A u nas nadgodziny za które nam nie zapłacą!!! I po co się przemęczać i dawać z siebie wszystko po to żeby sobie nadgodziny odebrać?? Ale miało być tak cudnie i pięknie właśnie widać!!! Robią z człowieka idiotę!!!!

Firma to jeden wielki kłamca złodziej i oszust dzisiaj podobno wypłata,ale taka że płakać się chce mam nadzieje że pójdzie to w świat co się dzieje w NG2.Pracownik według nich to szary człowiek taki do pomiatania,wszystko musi być tak jak oni chcą pięknie i na czas, ale jeśli chodzi o premie,nadgodziny itp.to oni nie muszą wypłacać na czas lub wcale każą je odrobić tylko kiedy? jakim prawem jesteśmy szykanowane,oszukiwane?mam ogromną nadzieję że w końcu ktoś z tym coś zrobi ,niech oni choć raz poczują się tak jak MY.

Popieram jak się nie podoba to do Biedronki.

Tyle co w tej firmie płacą m.in. w Żabce, Auchanie, Realu oraz w Carrefourze. To tak w ramach wielkich sieci. Nie wspomnę o drobnych przedsiębiorcach, gdzie za nadgodziny dostaje się po prostu kasę, a nie czeka się na wolne, którego nie ma jak odebrać.... Cóż, nic dodać nic ująć.

Bardzo mnie dziwi taka postawa firmy, ktoś wykonuje prace powinien mieć za nią zapłacone, sam mam firmę i płace swoim pracownikom pensje, małe bo małe ale tak zmusza mnie rynek, ale za każdą godzinę mają swoje wynagrodzenie.

Szereg jest niepotrzebnych p****** w tej firmie, jak wiecznie przekładani sklepu, ja jako konsument zawsze chce mieć to w jednym miejscu, dlatego korzystam z jednego marketu który nie stosuje przemeblowań nie powiem że z Auchana by nie reklamować Auchana :)

Brak wynagrodzeń za sprzątanie sklepu godzinę po zamknięciu, stanowisko sprzedawca-sprzątaczka. Wszystkie inne sklepy kończą o 21 idą do domu a CCC zostaje do 22.

Czy ktokolwiek z zarządu, umie wytłumaczyć dlaczego mają miejsce takie zdarzenia. Ktoś dba o swój stołek i doi ile się da z pracownika, który ma na utrzymaniu rodzinę.

Nie rozumiem,układacie pudełka w/g numeracji,przecież to chore!Pracujesz w CCC czy w Boti bo tam słyszałam,że tak robią!To syzyfowa praca,a gdzie tu miejsce na inne rzeczy???

Nie tylko w CCC bo w Boti również układamy tak pudełka,nasi kierownicy regionalni podchwytują od waszych pomysły jak nas zgnębic!

taaak ,mają być pudełka poukładane numeracją! ty układasz z za tobą klient przekłada! i tak w kółko!!! tylko idiota to wymyśla!