skoro dostałas i piszesz o tym w taki sposób to musisz byc bardzo wredna i dobrze trzymac łape w d... u regionalnej bo tylko takie dostają zwłaszcza za donoszenie na inne koleżanki
Wy to jesteście paskudy!Ktoś się cieszy,ze dostał z Wy odrazu atak!Za te marne grosze ogilić byście się dały na łyso!U mnie 6 osoób dostało premie i tak nie był nikt zadowlony,ale lepszy rydz niż nic!Co z Was za ludzie?
ng2 to jeden wielki chiński syf!!!!!!kiedy zaczynałam prace pomyslałam -wkońcu fajna praca-godziwe zarobki...itd.a dziś wiem ze to kolejny stracony okres w moim życiu.
p.s- jeżeli wy tam na górze myslicie że ktoś wyciąga te śmieszne torebeczki z waszych chińskich bubli po godzinach za darmoche to sie mylicie -wszystko w godzinach pracy ;) pozdrawiam.żałosna firma
Osobo, nikt przez to nie będzie płakał,trujesz się a jeszcze najgorsze że za darmo ja czuję w gardle że mam gorzko po tylu godzinach pracy ,ale to jest nasz wybór.Jeszcze nie zdarzyło się ze całkowicie coś robię za darmo nawet w tej firmie jeśli tak to może to jest wina twojego kierownika a nie firmy?!!Wszystko przekazuje on regionalnej i to od niego dużo zależy,a może cię robi w bambuko?Nie rozumiem tego nikt nie trzyma na siłę.Sama jestem zła ale na siebie że muszę się tak męczyć i pracować w ten sposób ale co tu biadolić bez sensu albo trzeba coś szukać a nie p******** i czekać aż gruszki wyrosną na wierzbie!!!!
witam, jak powyciągaja te wszystkie pochklaniacze wilgoci ( czyli kuleczki - dla wytlumaczenia, bo podejrzewam ze niektóre osoby nawet nie wiedza co i po co to jest ;-) to juz całkiem im zaplesnieja te chińskie buble !!!! a ta kuleczki są podobno rakotwórcze i dlatego trzeba je wyciągać - oooojjjjjjjj to miała być tajemnica !!!
a teraz za marne grosze musimy wyciagac torebeczki z butów iposwiecac wolny dzien lub noc bo boja sie he he co teraz niech chinczyki wyciagaja za te 2 dolary za które sprzedali he hei tak ludzie wiedza ze to zwykła tandeta
Jedni "groszki" wyciągają za marne grosze a inni jak ja muszą to robić za darmo! Nasza regionalna powiedziała że to jest w ramach pracy i za to nie przysługuje wolne ani jakakolwiek pensja. A to że robimy to po godzinach pracy to już nikogo nie obchodzi. Po woli mam już dość tego wykorzystywania! Tak samo jak z otwarciem salonu. 2 dni ostrego tyrania jak wół od świtu do nocy i ciągle tylko słowa które podtrzymywały na duchu "to są wasze pieniądze za to będziecie mieli zapłacone" i lipa bo regionalna kazała dać wolne i zredukować godziny do minimum. A po co mi wolne skoro i tak pracuję na 1/2 etatu!
HEJ A CZY NIE UWAZASZ ZE TA OSOBA TO WLASNIE PANI EDYTA? MOZE W PRACY MUSI BYC OSTRA A TU NA FORUM WYPOWIADA SIE JAKBY CHCIALA NAM POMOC W TYCH SYTUACJACH. MOZE NIE JEST JEDNAK TAKA ZLA I MOZE ZROZUMIALA ZE ZLE TRAKTUJE SWOICH PRACOWNIKOW. MOZE WYLUZUJE TROCHE. ZYCZE WAM TEGO. POZDRAWIAM
Może rzeczywiście to pani Edyta się tu udziela, ale wątpię żeby się zmieniła! ona potrafi być słodka jak landrynka -ale nadepnij jej na "odcisk" to możesz tego baaardzo żałować! to "karierowiczka" i nie zależy jej na dobrych relacjach z pracownikami!
Wyluzujcie,niebawem wasze problemy same sie rozwiaza poniewaz klienci coraz bardziej olewaja azjatyckie imitacje butow i coraz mniej daja sie robic w balona czego ja jestem najlepszym przykladem,pozdrawiam pa pa
RKS są po zebraniu w Polkowicach,przyjadą z wypranymi mózgami źli na cały świat a zwłaszcza na nas!Oj będzie sie działo...ciekawe jakie teraz zmiany nas czekają?!
Mam zapytanie,niektórzy tu piszą łamaniu praw pracowników,co macie na myśli?U nas normatyw jest np.168 na dany miesiąc i tyle pracujemy,nikt nas nie okłamuje na godzinach,a jeśli o grafik z zachowaniem norm pracy to jest to bardzo trudne,bo jeśli w niedziele pracujemy od 10tej to w poniedziałek nie mozemy przyjsc na 9tą! Pracując 2/2 był ten sam problem....My na to nie patrzymy,wazne zeby był sprawiedliwy!
masz wpisać tyle godzin ile było szkolenie i koniec.A to że np.mieszkasz 200 km dalej czy 500 km to ich nie obchodzi . To jest tak liczone jako dojazd do pracyyyy !!!!!!!!!
Duzo pisania i narzekania, niestety. Jezeli jest zle to szukam pracy i odchodze. Wiem ze w niektorych regionach Polski latwiej jest to powiedziec niz zrobic. Pracowalem z NG2 4 lata, ze nie moglem sie dogadac odszedlem i teraz w nowej pracy jest OK. Przez 4 lata pozanalem troche ludzi pracujacych w NG2 od tych na samym dole, do tych samych na gorze. Wiem dobrze jak jest w tej firmie, ale nie bede sie wypowiadal. Niestety ludzie duzo narzekaja lecz tak naprawde nie chca odejsc, no chyba zeby praca sama do nich przyszla i to jeszcze za duzo wieksza kase. Wiele z tych narzekajacych osob (oczywiscie nie wszystkie) nawet nie sprawdza odloszen z praca nie sklada zadnych podac, nie robi nic - tylko narzeka. Moze zaboli ale jak szczerosc to szczerosc. NIKT sie Wami nie przejmuje, wszyscy wiedza ze nie odejdziecie bo sie boicie, albo nie macie gdzie odejsc, wiec nic nie musza zmieniac, bo i tak beda mieli pracownikow.
RADA: Chcesz odejsc to nie czekaj az los za Ciebie wszystko zalatwi, zacznij szukac nowej pracy, gdyz opisywanie tych wszystkich rzeczy na forum tylko zle wplywa na wizerunek firmy w ktorej pracujecie.
Pozdrowienia dla wszystkich bylych jak i obecnych pracownikow
Popieram Pana w stu%. Ja teraz jestem na urlopie wychowawczym ale złozyłam juz kilka ofert do innych firm i nie siedzę bezczynnie. Mam na szczęście ten komfort że mi się nie "pali". Nie zamierzam tam wracać, bo faktycznie nie tylko warunki jakie tam panują są beznadziejne ale i mentalność pracowników jest przerażająca. Sami pozwalają na robienie z siebie tzw białych murzynów. Większość potrafi tylko dużo narzekać między sobą a gdy przyjedzie RKS to siedzą jak trusie. A przecież w większości siła! A wątpie czy w dobie jak to oni nazywają Kryzysu chcą zamykać dobrze prosperujące salony i czekać na zatrudnianie nowych, niedoświadczonych osób. Trzeba też przyznać, iż w tym zakładzie pracy bardzo niemile widziana jest znajomość kodeksu pracy! Ja znam kodeks od podszewki i wiele razy upominałam się o swoje. Niestety ale pracownicy z dłuższym starzem denerwowali się,że niepotrzebnie robię zamieszanie i wyszło na to że nikt mnie nie poparł. Sami są sobie winni za to jak teraz jest! Służyłam im niejednokrotnie dobrą radą i mówiłam im o prawach z jakich sobie nawet nie zdawały. Ale oni woleli siedzieć cicho i czekać aż ktoś się z "góry" zlituje! Rozumiem tych którzy nie znają przepisów, albo mają ciężką sytuację ale tym którzy dostają pomoc a nie chcą z niej skorzystać należy się tylko politowanie!
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.