Znowu euronieuki eksportują miejsca pracy za granicę.

Troche to wszystko nieporownywalne.

Maslo z lat '80 prawdopodobnie byloby sprzedawane jako jakies "lux/extra" i ekologiczne za kilkukrotnie wyzsza cene niz to dzisiejsze, z najrozniejszymi wypelniaczami, polepszaczami i barwnikami.
Podobnie z chlebem, nie mowiac juz o szynce.
Jajka od kur karmionych kurami to tez zaden rarytas.

> siedem razy więcej niż wtedy, gdy w Polsce
> rodził się wolny rynek, czyli w 1990 r.

A jednak koszty utrzymania/zycia/wyksztalcenia wzrosly nieporownywalnie.

był zdecydowanie wolniejszy od wzrostu naszych zarobków, które przez dwanaście lat urosły o blisko 80 proc.

chyba kogoś poje..

Minister ją zwolnił a potem zatrudnił z dwukrotnie większą pensją,27 tys. podwyżki dla szefowej PKP