Ciężko wyliczyć bo kto wie ile za 5 lat będziemy zarabiać w moim przypadku nauczyciel rok 1999 pensja około 1000zł mąż 1200zł kredyt w 2003 zarobki takie same cena za m2 mieszkania w Warszawie 2350zł więc wzięliśmy kredyt na 13 lat mieszkanie 50m2 koszt około 120 000zł rata 800zł czyli sporo przy dochodach rodziny 2200zł nagle za 2 lata ja zarabiałam 2500zł a mąż 3500zł bo tak podskoczyły pensje (również mieszkania bo w 2007r warte już było 300 000) więc przy dochodach ponad 5000zł rata kredytu 700zł to był koszt wypadu gdzieś na weekend (rata nam spadła bo braliśmy we frankach po 2,97 a potem był po 2,50) oczywiście w tym przypadku mimo wizji 13 lat spłaty spłaciliśmy wszystko po 7 latach jeszcze na dołku franka więc sytuacja może się powtórzyć czego wszystkim życzę lub może być odwrotnie zarobki oraz ceny mieszkań spadną (co można od 3 lat zaobserwować) a zobowiązania kredytowe pozostaną.

Artykuł to czysta manipulacja danymi. Ponieważ nie uwzględnia kosztów życia. A przy obecnej erze sieci marketów życie kosztuje tyle samo w Warszawie co w Zielonej Górze. Jeśli więc założymy że człowiek wydaje w miesiącu 2500 zł na życie. To kupno mieszkania w Zielonej Gorze jest najgorszym wariantem można je kupić po 22 latach. Najlepszy wyniki to Gdynia, Wrocław, Poznań, Gdańsk, Lublin, Rzeszów, Kraków. Na nie należy oszczędzać przez 14 lat i kilka miesięcy. W Warszawa dużo nie odstaje ponad 15 lat.

Mieszkanie 50m2, w miescinie 50tyś. mieszkańców,Stare...- kredyt 110tyś na 8 lat, plus remont bez luksusu 30 tyś., rata kredytu hipotecznego zaczęła się od prawie 2 tyś. Gdyby nie to że mąż pracuje zagranicą i zarabia bardzo dobrze,bo pond 10tyś. To umarli byśmy z głodu. Kredyt 2tyś, opłaty 1tyś, i 5-ci o osobową rodzina, 8 tyś w sumie na miesiąc musimy mieć. Wkurzaja mnie takie artykuły!!!
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

we Francji , wielkiej Brytanii za m2 cztery razy więcej - tylko ze zarabiają 6 razy więcej

A ja mam 26 lat i zarabiam 7 tysiecy na reke, ale nie daje rady oszczedzac 40%. Zycie kosztuje...

Tak, tak mozna odłożyć 40% zarobków. Stuknijcie się w łeb - inflacja i koszty utrzymania przekraczają średnią pensję, bo trzeba zapłacić za WYNAJĘCIE mieszkania, skoro nie ma się swojego. Kłacy z PO nadal królują w mediach.

To jest właśnie całą prawda o Warszawie...

A za co jeść pić opłacić rachunki ubrac siebie i dzieci a nawet wyjsc do kina.

A ja glupi bralem kredyt na 25 lat a tu okazuje sie ze wystarczy max 16 :)
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/