Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Ceny mieszkań. Wiemy, gdzie potaniały najbardziej

Ceny mieszkań. Wiemy, gdzie potaniały najbardziej

Wyświetlaj:
yvonnais / 109.154.154.* / 2015-10-18 16:21
Pominę aspekt 'gdzie się opłaca' a skupię się na 'przyjemnościach z mieszkania'. Otóż znam Łódzkie - to piękne województwo, mnóstwo atrakcji przyrodniczych i historycznych. Jakbym miała pieniądze, to bym tam zamieszkała - cudowny Las Łagiewnicki, pełno zabytków, wspaniała infrastruktura. Tak, w Łódzkiem warto mieszkać 'na starość' - rowerkiem po lasach, z przewodnikiem po zabytkach. Miodzio. Warszawa - kompletnie miejsce nie do życia, tylko do tzw. 'robienia kariery' - banki, firmy, usługi. A tak na 'całe życie'? Czyli 'urodzić się i umrzeć'? PODKARPACIE, a dokładnie granica historyczna pomiędzy Polska a Rusią, czyli linia Gorlice- Biecz- Jasło - Krosno - Sanok - Przemyśl. W dobrym miejscu, np. gdzieś pod Krosnem czy Jasłem - mieć tzw. siedlisko, małą agroturystykę, jakies kury i krowę. Mieszkasz w cywilizacji - a do Beskidu czy Bieszczad masz chwilkę. Blisko do Krosna, Jasła czy Sanoka - to 'weekendowi' turyści lubią (tacy turyści nienawidzą nie mieć dostępu do sklepów, bo albo sami maja swoje ulubione rzeczy, albo mają dzieci i te bez odpowiednich chrupek nie zjedzą kolacji), a z drugiej strony w 30 minut możesz ich dotransportować w tzw. 'ostępy' - jak znasz teren, to bez problemu.
Konrad1976 / 31.183.64.* / 2015-10-18 14:30
Znowu ktoś chce szybko zarobić kilka miliardów i sztucznie dmucha bańkę spekulacyjną! Przez spekulantów i chciwych developerów tracą uczciwi Polacy! Bo nie dosyć, że nędznie zarabiają to na coraz mniej ich stać! Do tego chciwe banki, żądające 15% wkładu własnego od 2016 roku, a do końca 2016 nawet 25%! Pozostaje jak najszybszy zakup i pomoc jakiegoś pośrednika w dobrych negocjacjach z właścicielem mieszkania lub developerem! Na szczęście ja już jestem miesiąc po zakupie i cieszę się bardzo, że skorzystałem z pomocy agenta nieruchomości. Bo kiedy próbowałem na własną rękę utargować coś z właścicielem to niewiele mi się udało zbić z ceny, jak zrobił to pośrednik to raptem właściciel zmiękł i zszedł dwa razy więcej z ceny. W ogóle okazało się, że pośrednik pokazał mi mieszkanie które właśnie wcześniej widziałem i na które się napaliłem, więc powiedziałem pośrednikowi, że jak utarguje mi tyle i tyle, to ja mu zapłacę normalnie prowizję i tak się też stało i wszyscy są zadowoleni. Najlepsze w tym jest, że kiedy przyszedłem z agentem to właściciel mnie nie poznał, pewnie miał tyle ludzi, że nie sposób wszystkich zapamiętać. Potem pośrednik załatwił mi rabat u Notariusza, bo z nim współpracował i jak tu się nie cieszyć? Jestem naprawdę szczęśliwy! Pamiętajcie tylko żeby nie korzystać z pośredników tych sieciówek jak metro itd, bo ci jeszcze zawyżają wszystkie ceny żeby mieć jak największą prowizję! Miałem z nimi do czynienie, więc wiem. Z dobrym pośrednikiem możemy lepiej wyjść niżeli mielibyśmy sami kupować, a prowizja jest niczym przy wynegocjowanej cenie przez dobrego agenta nieruchomości.

Najnowsze wpisy