obudźcie się - to nie są winni amerykanie , ani król Libii, powiem więcej to nawet Putin nie jest winny - winny jest ktoś kto jest znacznie znacznie bliżej - to ci sami ludzie którzy wolą narodu:-) podnieśli wiek emerytalny

To tylko w POlsce jest możliwe!!! Ropa brent była POnad 100$ cena na stacjach około 5,70zł, POtem na rynkach spadło gwałtownie do 50$ a w POlsce na stacjach przez pół roku sPadałO do 4,50zł!!! Teraz jak cena na rynku wzmocniła się do około 55$ a dolar wzmocnił się o 0,40zł cena gwałtownie POwraca do POnad 5,00zł za litr!!! Mafia PO!!!

To jest perfidna gra na drenaż naszych portfeli nie mająca uzasadnienia w cenach światowych surowców !! A Rząd na to "łaskawie " pozwala !!!!

Spokojnie w odwodzie rząd ma Katar , czy Ebolę i sprawę załatwi .

wychodzimy na ulice! nie jesteśmy baranami! koniec robienia nas w hu..ja

Po pierwsze brent nie przekroczy w górę poziomu 67 bo wtedy nie miała by sensu cała akcja z osłanianiem Rosji.
Pod drugie w cenie paliwa na stacji jest tak duża ilość podatków, że naprawdę to nie wpływa znacząco.
Owszem, ruchy takie jak spadek z ponad 90 do prawie 50 musiał dać się odczuć i dał się odczuć na stacjach. Jednak teraz skok o 10 w górę czy w dól wiele nie zmieni.
Oczywiście idący cały czas w górę dolar robi też swoje i jak połączy siły z rosnącą ceną baryłki będzie to widać na stacjach. Ale prawda jest zupełnie inna.
Rafinerie i dystrybutorzy realizują zyski i dlatego ceny rosną. Zanim na stacje trafią paliwa z zakupów po wyższych cenach to będzie po wakacjach..... teraz po prostu realizują marże które musieli uszczuplić jak ceny szły w dół a oni siedzieli na zapasach z czasów ceny 90 za brent.....
Chore jest natomiast to, że paliwo 95 przed podatkami kosztuje 1,60zł..... a my płacimy ponad 4,00.

Autor: Krzysztof Janoś, a tekst pisała kobieta:
"Biorąc jednak pod uwagę to co dziś już wiemy, ZARYZYKOWAŁĄBYM stwierdzenie..."

Bzdury totalne, tym bardziej ze kilka tygodni temu prognozy było odwrotne - paliwo po 3 złote, a teraz ropa leci do 50$!

Bredzą, aby bredzić, za pensję...:)