matma
/ 87.239.220.* / 2012-03-07 11:26
Dokladnie, moze to po prostu dolar tani, a nie ropa droga? Drukuje sie miliardy pieniedzy, ktore w gruncie rzeczy nie sa bezposrednio pompowane w rynek "Kowalskiego" (wowczas mielibysmy inflacje rzedu kilkadziesiat procent), a raczej w instytucje finansowe (banki, fundusze itp), ktore dysponuja wielkimi aktywami, ale nie maja ochoty udzielac kredytow dla gospodarki na taka skale jak przed 2008. A ze cos z pieniedzmi trzeba robic, to kupuja rope, surowce itp pompujac ich ceny i jednoczesnie namawiajac ludzi i mniejsze instytucje do inwestycji w te aktywa (kupujcie, bo rosnie!) - bledne kolo