Dobra robota , Putin . Po defiladzie z okazji Rewolucji Październikowej zostawcie tłum na Placu Czerwonym . Przyjedziemy z Polski i będziemy was Ruskie uczyć , jak się ekonomicznie konsumuje i jak można wykorzystać marchewkę . Zapraszamy szczególnie panie .

Niech posłuchają najlepszego speca od diety niejakiego Stefka Niesiołowskiego. On im doradzi na pewno dobrze, bo my dzięki jego radom jemy już szczaw i mirabelki. Są bardzo dobre na cerę, zwalczają wągry, zęby łatwo wypadają oraz włosy, więc nie musimy chodzić do dentysty ani fryzjera no i mamy piękne, smukłe figury. Ruskim życzę tego samego oraz jeszcze innych fajnych atrakcji włącznie z oddawaniem moczu bez przerywania snu. Lubię ten naród, on nam dał tyle dobrego, np. wyzwolił nas z wolności na ponad 50 lat, więc mu życzę tak dobrze jak on nam życzy dobrze. Oby im Putin żył wiecznie i pomnażał ich bogactwa i podnosił ich stopę w walonkach na wyżyny komunizmu.

a co robi duda gra sobie na dudach i sie smieje

A głupi rosjanie dalej kochają swojego wodza :D to jest dopiero tępy naród. Takie rzeczy zazwyczaj spotyka się w krajach reżimu typu chiny itp a tu że niby demokracja i mogliby się pozbyć tego typa ale nie chcą a dlaczego ? Ano dlatego że ruskami zawsze ktoś musiał rządzić, oni zawsze musieli mieć swojego wodza. Że tak powiem swojego dominatora bo sami myśleć nie potrafią :D

U nas takie podwyzki mamy co pol roku i to bez embarga.. Wiec rosjanom wypada tylko pozazdroscic ze on maja taka podwyzke gdy przyszedl kryzys..
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

Ja na jako że sklepu nawet nie zerkne;( a do dopiero musi być w rosji:)))
Stare na kilka miesięcy przemycane w odbytach ludzi i zwierząt.
Ale Rosjanom to się podoba więc jest ok;)

Poza tym sankcje dotknęły również w bardzo znacznym stopniu polskich sadowników, gdyż Polska jest największym producentem i eksporterem jabłek w Europie. Nie dość tego, w wyniku sprzyjającej aury szacuje się dodatkowo wzrost zbiorów o około 1,8% co w sumie da 3,2 mln ton jabłek.

Tak więc zaproponowana przez Komisję Europejską pomoc w postaci rekompensat za 300 tys ton jabłek i gruszek jest tylko kroplą w morzu potrzeb, gdyż stanowi to równowartość niecałych 10% zbiorów.

Dlatego też już dziś- na początku sezonu sadowniczego, gdy ceny są z natury rzeczy najwyższe- obecna cena za skupowane jabłka wynosi tylko 30 gr za kilogram.

Jednocześnie, wraz z bezpośrednimi stratami polskich rolników, w podobnej skali stracą, pośrednicy, przemysł przetwórczy oraz transport, ale dla tych sektorów gospodarki polskiej nie przewidziano żadnych rekompensat i odszkodowań.

Miarą zapaści gospodarczej do jakiej prowadzi wojna gospodarcza z Rosją może być choćby podana dziś wartość spadku sprzedaży detalicznej największego europejskiego rynku zbytu, jakim są Niemcy.

Otóż w czerwcu sprzedaż detaliczna w tym kraju nieoczekiwanie spadła aż o 2,3% w odniesieniu do poprzedniego miesiąca, przy prognozowanym wcześniej wzroście o 0,3%.