GreenApple
/ 83.28.255.* / 2016-04-02 17:01
Gdybyś przeczytał artykuł uważnie, to byś zauważył a) że jest to praca dorywcza, gdzie stawki z definicji są znacząco wyższe (rozumiesz jaki jest problem z pracą dorywczą?) b) że na każdym z tych stanowisk wymaga się wieloletniego doświadczenia. W tym kontekście, to są niskie stawki, nawet jak na polskie realia. Co do tego, że zarobiłbyś mniej jako kierowca ciężarówki, czy autobusu. To tylko świadczy o niesamowitym stopniu patologii na polskim rynku pracy. Policz sobie ile Polak musiałby pracować za najniższą krajową, żeby odłożyć z pensji na średniej klasy nowy samochód. To jest po prostu kosmos i nie dziwne, że młodzież masowo ucieka na zachód. I to nie jest tak, bardzo rzadko jest tak, że pracodawca nie jest w stanie płacić więcej. Nie, polski pracodawca zgarnia ogromną część zysku, a poza tym zazwyczaj siedzi na tyłku i jest w stanie tylko wymagać. Kuleje wszystko. Stan maszynowy, informatyzacja, kadry, zarządzanie, szkolenia. Wydajność pracy jest w konsekwencji jedną z najniższych w Europie, chociaż Polacy są pracowitymi ludźmi. Po prostu pracodawcy nie robią nic, żeby ten stan rzeczy zmienić, bo i tak strzygą pracowników na łyso. To się powoli zmienia.