Forum Polityka, aktualnościKraj

Chata Wędrowca. Kultowa knajpa w Bieszczadach pokazuje, jaki mamy problem z pracownikiem

Chata Wędrowca. Kultowa knajpa w Bieszczadach pokazuje, jaki mamy problem z pracownikiem

Wyświetlaj:
KN NUWJ / 93.35.19.* / 2016-04-02 15:08
JAKOŚ BRAKUJE MI TU INFORMACJI O ILOŚCI GODZIN PRACY\DZIEŃ I PIENIĄDZACH ZA DOBRĄ PRACĘ.
Ewa Żechowska / 83.3.88.* / 2016-04-02 15:18
Proszę napisać maila i odpiszemy :)

Pozdrawiam. Ewa Żechowska/ Chata Wędrowca
wlutvatw / 93.35.19.* / 2016-04-02 15:07
ŁÓDZKIE:W FIRMIE SZWALNICZEJ BRAK PODWYŻKI OD 10 LAT,A SZEF I SZEFOWA ROZWODZĄ SIĘ Z NADMIARU PIENIĘDZYMAJATEK DO PODZIAŁU.ZAROBEK PRACOWNIKA ZATRZYMAŁ SIE NA POZIOMIE 1400ZŁ NA RĘKĘ. ALE JAK SIĘ MA 3 DOMY 4 SAMOCHODY I JACHTY ,TO TRZEBA TO POTEM ZA COŚ UTRZYMAĆ,NIE?NO TO SIĘ UTRZYMUJE KOSZTEM PRACOWNIKA....MA SIĘ 2 TYGODNIE URLOPU A RESZTA PRZEPADA NAWET NIEZAPŁACONA.CHCESZ POTEM URLOP ,TO BIERZESZ BEZPŁATNY.
Bgf / 94.254.128.* / 2016-04-02 15:02
Kto zostawi rodzinę i pojedzie na pół roku w góry??? Po drugie to tylko praca sezonowa, a potem szukaj dalej. Po trzecie praca ciężka powinna być więcej płatna niż przeciętnie. Ja za zrobienie zakupów babci płaciłem 40zl za godz. Mało chętnych, ludzie zrezygnowali, albo oszukiwali.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Ewa Żechowska / 83.3.88.* / 2016-04-02 15:18
Rozumiemy to :)

Pozdrawiam. Ewa Żechowska/ Chata Wędrowca
qwer644 / 141.0.12.* / 2016-04-02 14:50
płaca w tej firmie 20zł kucharz,pomocnik 15zł.kelnerka 12,sprzątaczka 11 zł wszystko brutto.jedzenie w godzinach pracy. to są niby warszawskie płace
Ewa Żechowska / 83.3.88.* / 2016-04-02 14:53
Nie brutto. Proponuję wrócić do ogłoszenia.

https://chatawedrowca.pl/pracuj-z-nami-w-bieszczadach-bieszczady/
Pozdrawiam. Ewa Żechowska/ Chata Wędrowca
bodek1010 / 155.133.35.* / 2016-04-02 14:50
Pani Ewo, szacunek dla Pani za podjęcie polemiki z internautami, mimo ze część z nich komentuje nie zapoznając się z ofertą, ja niechwaląc się przeczytałem i mam takie wnioski:sezonowa praca i płaca 20 zł-godzinę dla kucharza z kilkuletnim stażem, to nie jest zbyt atrakcyjna oferta, owszem gdyby to była stała praca to może ktoś by sie skusił. Problem w tym że macie zbyt wygórowane wymagania w stosunku do tego co chcecie lub możecie zaproponować, o ile mogę zrozumieć wymóg doświadczenia dla kucharza czy nawet kelnera, to niech mi Pani odpowie po co komuś kilkuletnie doświadczenie w myciu garów lub sprzątaniu?
Sami musicie zdecydować czy chcecie arystokrację w zawodzie (wtedy musicie zaproponować inne stawki) czy chcecie mniej płacić ale zmniejszyć wymagania i postawić na młodzież bez doświadczenia ale chcąca pracować i trochę więcej zarobić w sezonie, bo majac zakwaterowanie i wyzywienie mozna trochę zarobić, bo to oferta tylko dla ludzi młodych bez zobowiązań.
Pop prostu
Ewa Żechowska / 83.3.88.* / 2016-04-02 14:55
Dziękuję za dobre słowa. I tak właśnie robimy. Chętnych do pracy zawsze bierzemy bez względu na wszystko. Ogłoszenie to tylko pewien pułap wyjściowy który ma wyeliminować marzycieli. Pracowici- bez względu na staż pracy- zawsze są u nas mile widziani.

Pozdrawiam. Ewa Żechowska/ Chata Wędrowca
bodek1010 / 155.133.35.* / 2016-04-02 14:57
jeżeli jest tak jak Pani pisze to po co te wymagania w ogłoszeniu? to nielogiczne
Ewa Żechowska / 83.3.88.* / 2016-04-02 15:19
Logiczne. Proszę mi uwierzyć :)

Pozdrawiam. Ewa Żechowska/ Chata Wędrowca
GreenApple / 83.28.255.* / 2016-04-02 14:55
Polski pracodawca jak zwykle chce, i zrobi wszystko, żeby to uzyskać, zjeść ciastko i mieć ciastko. Nabierają się na to niestety naiwni (i psują rynek), a potem mamy właśnie takie zjawiska jak ucieczka po pierwszej wypłacie (i zrozumieniu błędu).
Ewa Żechowska / 83.3.88.* / 2016-04-02 14:57
A co w tym złego, że pracodawca liczy na zysk? Proponuję założyć firmę a optyka diametralnie się zmieni.

Pozdrawiam. Ewa Żechowska/ Chata Wędrowca
GreenApple / 83.28.255.* / 2016-04-02 15:04
Najwidoczniej Pani nadal się nie nauczyła, co na zachodzie jest oczywistością od niemal wieku, że na zysk może Pani liczyć wyłącznie w takim zakresie, w jakim przy danym zysku będzie Pani również atrakcyjnym rynkowo pracodawcą. Zadowolenie pracowników powinno być dla Pani nie mniej ważne, niż zadowolenie klientów. Oni stanowią kapitał Pani firmy.
Powiedzenie "zjeść ciastko i mieć ciastko", pochodzące z krajów anglojęzycznych, oznacza sytuację niemożliwą, myślałem, że to jasne. Przykładem jest np. liczenie na to, że zatrudni się wykwalifikowanych pracowników z doświadczeniem w branży, którzy na dłużej zwiążą się z firmą, a zarazem zaoferowaniem im stawki, która nawet przy zatrudnieniu stałym nie jest jakaś wybitna, a przy zatrudnieniu sezonowym jest po prostu śmieszna.
Złodziej z pomorza / 188.146.133.* / 2016-04-02 22:53
Widzę, że znasz ten zachód jak mało kto. Świetnie rozumiesz też biznes, więc pewnie odnosisz tam niesamowite sukcesy, płacąc oczywiście swoim pracownikom prezydenckie wynagrodzenia. Gratuluję trollu.
Ewa Żechowska / 83.3.88.* / 2016-04-02 15:37
Być może dla Pani/ Pana. Dla niektórych osób nie jest śmieszna. Skoro nasza firma obchodzi 25 lecie w tym roku to oznacza, że ten balans pomiędzy zadowoleniem pracownika a Goście udaje nam się zachować. Inaczej rynek już by dawno wyrzucił nas za burtę. Sami pracujemy w naszej knajpie przez 6 miesięcy od rana do nocy, równo z naszymi pracownikami i wiemy co to oznacza. Trzeba przyjść i zobaczyć, a nie oceniać.
Pozdrawiam
Ewa
GreenApple / 83.28.255.* / 2016-04-02 16:03
Może uświadomię to Pani inaczej. Załóżmy, że ten kucharz lubi wypić sobie po pracy 4-pak piwa, przejeżdża dziennie z 20 kilometrów autem (spalanie 10 litrów/100), pali paczkę papierosów dziennie, kupi sobie do tego piwa dwie paczki czipsów, Cocacolę i Sprite'a. Same czipsy z napojami, godzina pracy. Czteropak dobrego piwa - kolejna godzina pracy. Koszta paliwa, pół godziny pracy. Paczka papierosów, 3/4 godziny pracy. Już ma pani 3 i 1/4 godziny wydane. Na co? Na nic. Na kilka błahostek. I Pani uważa, że to jest rozsądna stawka... Dla osoby Z DOŚWIADCZENIEM... Dla osoby Z KWALIFIKACJAMI. DORYWCZO!!! Pani jest po prostu śmieszna, tak samo jak śmieszny jest polski rynek pracodawców.
Kierowca / 89.15.237.* / 2016-04-02 16:31
Jeżeli stawki podane przyjąć jako netto to 10pln za sprzątanie lub mycie naczyń, do czego nie trzeba specjalnych szkół(lub na odwrót, wystarczy tylko szkoła specjalna), pomnożyć razy ok. 10 godzin dziennie i 25 dni pracy to daje 2500pln! na rękę! Jako kierowca ciężarówki lub autobusu zarobiłbym mniej. Gdzie koszty uzyskania prawa jazdy, szkoleń okresowych, ponad to odpowiedzialność i stres o wiele, większe.
Jakie wymagania mają ludzie, którzy niczego nie muszą, poza własnymi rękoma i odrobiną myślenia, zainwestować? Gdyby nie to że mam pracę już bym u państwa był, gotowy do pracy.
GreenApple / 83.28.255.* / 2016-04-02 17:07
Umknęło ci kilka faktów. 1. To jest praca sezonowa, za którą zawsze płaci się, z oczywistych względów, znacząco więcej. 2. Wszystkie stanowiska w ogłoszeniu wymagają wieloletniego doświadczenia, za ktore też płaci się więcej. 3. W tym kontekście, nawet jak na polskie warunki, są to niskie stawki. 4. To, że jako kierowca zarabiałbyś takie grosze, to przykład niczego innego jak patologii polskiego rynku pracy. Mamy najniższą wydajność pracy w Europie, a nie jesteśmy narodem niepracowitym. Dlaczego? Bo pracodawcom dobrze się żyje ze strzyżenia pracowników na łyso. Przekazanie im większej części zysków, obniżenie kosztów, maksymalizacja dochodów poprzez lepsze zarządzanie, kadry, rozsądne podnoszenie kwalifikacji, wymiana parku maszynowego, informatyzację i tak dalej, nie przechodzi im przez myśl. To wymagałoby od nich inicjatywy i wysiłku. Łatwiej wykorzystywać pracowników.
Gamoń pomorski / 188.146.133.* / 2016-04-02 22:56
A czy ty przypadkiem nie jesteś jakimś obecnie miłościwie panującym nam ministrem? Bo oni tam też tacy mundrzy.
GreenApple / 83.28.255.* / 2016-04-02 17:01
Gdybyś przeczytał artykuł uważnie, to byś zauważył a) że jest to praca dorywcza, gdzie stawki z definicji są znacząco wyższe (rozumiesz jaki jest problem z pracą dorywczą?) b) że na każdym z tych stanowisk wymaga się wieloletniego doświadczenia. W tym kontekście, to są niskie stawki, nawet jak na polskie realia. Co do tego, że zarobiłbyś mniej jako kierowca ciężarówki, czy autobusu. To tylko świadczy o niesamowitym stopniu patologii na polskim rynku pracy. Policz sobie ile Polak musiałby pracować za najniższą krajową, żeby odłożyć z pensji na średniej klasy nowy samochód. To jest po prostu kosmos i nie dziwne, że młodzież masowo ucieka na zachód. I to nie jest tak, bardzo rzadko jest tak, że pracodawca nie jest w stanie płacić więcej. Nie, polski pracodawca zgarnia ogromną część zysku, a poza tym zazwyczaj siedzi na tyłku i jest w stanie tylko wymagać. Kuleje wszystko. Stan maszynowy, informatyzacja, kadry, zarządzanie, szkolenia. Wydajność pracy jest w konsekwencji jedną z najniższych w Europie, chociaż Polacy są pracowitymi ludźmi. Po prostu pracodawcy nie robią nic, żeby ten stan rzeczy zmienić, bo i tak strzygą pracowników na łyso. To się powoli zmienia.
GreenApple / 83.28.255.* / 2016-04-02 15:50
Myli się Pani. Żyjecie wyłącznie z tego, że na polskim rynku przyjęła się patologia w stylu chińskim (wyzysk pracownika). To się zmienia i albo to zrozumiecie, albo wylecicie z rynku. Doświadczenie z lat minionych, kiedy to polscy pracownicy nie nauczyli się jeszcze wolnego rynku i dawali sobie w kaszę dmuchać, może Pani spokojnie spuścić w toalecie. To jest śmieszna stawka. Pracując dorywczo, kucharz z wieloletnim doświadczeniem w branży ma u Pani zarabiać za godzinę pracy równowartość niecałych 4 butelek Coca Coli, albo 1 i 1/3 paczki papierosów. Jeśli dla Pani to jest poważna stawka, to tylko Pani potwierdza opinie internautów o polskich pracodawcach.
portofino / 89.77.79.* / 2016-04-02 14:40
Niech się podziela zyskiem to może znajdą kogoś :-)
Ewa Żechowska / 83.3.88.* / 2016-04-02 14:41
Nic Pan/ pani nie wie na nasz temat.

Pozdrawiam. Ewa Żechowska/ Chata Wędrowca
Matteo7 / 213.162.68.* / 2016-04-02 14:39
Nie ma pracownikow? Ja Wam pokaze to na wlasnym przykladzie.
W Polsce jako inzynier elektryk projektant z 7 letnim doswiadczenie dostawalem ok 1600-1800zl na reke na miesiac. Moja partnerka 1rok pracy nawet w sklepie nie umiala znalezc. Jakos sie zylo bo u ojca, niestety zmarl. Spakowalismy sie i wyjechalismy do Austrii, totalnie bez jezyka, 100procent partyzantka.
Moja znalazla prace w biurze gdzie angielski wystarcza, ja oglosilem sie na portalu i na drugi dzien mialem robote jako elektryk. A teraz najlepsze, moja rozmowa tel z pracodawca wygladala tak ze nie zrozumialem slowa co ten gosc gadal, dopiero jak uslyszalem "arbeiten" odpowiedzialem "ja ja arbeiten!" oraz "bitte Firma Adresse sms". Teraz gdy juz potrafie porozmawiac z szefem, powiedzial mi dlaczego mnie wzial. "Mi sie bardziej oplacalo wziasc ciebie i pol godziny machac rekoma tlumaczac, zanim zrozumiesz co masz zrobic, niz miejscowego co chce duzo wiecej a niewiele potrafi". Kokosow nie mamy jeszcze - po okolo 1500euro na miesiac czyli okolo 3tys euro miesiecznie. Nie zalujemy sobie niczego, a jedna wyplate odkladamy praktycznie co miesiac.
Do Polski naprawde chetnie wroce za okolo 3,5tys netto miesiecznie.
Pozdrawiam "pracodawcow", bez urazy dla tych prawdziwych.
Ewa Żechowska / 83.3.88.* / 2016-04-02 14:43
Gratuluję. 3.5 tys netto to są już bardzo realne dochody w Polsce.

Pozdrawiam. Ewa Żechowska/ Chata Wędrowca
GreenApple / 83.28.255.* / 2016-04-02 14:58
3,5 tysiąca netto, to powinny być przeciętne dochody w Polsce (przy obecnych cenach), co najwyższy czas zrozumieć.
Mikser / 89.64.17.* / 2016-04-02 14:39
Jeżeli państwo szukają jeleni do pracy, to proszę zajrzeć do pobliskiego lasu.
Ewa Żechowska / 83.3.88.* / 2016-04-02 14:43
Proszę przeczytać dokładnie ogłoszenie
https://chatawedrowca.pl/pracuj-z-nami-w-bieszczadach-bieszczady/
Pozdrawiam. Ewa Żechowska/ Chata Wędrowca
ukulele / 185.56.211.* / 2016-04-02 14:37
jeżeli bezrobocie jest mitem to niewolnictwo jest rzeczywistością...
Ewa Żechowska / 83.3.88.* / 2016-04-02 14:39
Na pewno.

Pozdrawiam. Ewa Żechowska/ Chata Wędrowca
19KO80 / 31.183.152.* / 2016-04-02 14:36
Przejrzałem z ciekawości te ogłoszenia... Proponowałbym puścić je na jakiś forach dla pustelników, ludzi chcących żyć w osadach, szukających ucieczki z miasta. Myślę, że chętne na kelnerki i osoby do sprzątania, spokojnie by się tam znalazły. Dla nich i tak największym plusem jest możliwość mieszkania z dala od cywilizacji. Szukanie pracowników za 1500 zł z pracą sezonową na drugim końcu Polski to bezsens. I podtrzymuję to co napisałem wcześniej: Fachowcy są już dawno za granicą! Pozdrawiam.
GreenApple / 83.28.255.* / 2016-04-02 14:39
A może jakichś paleontologów po godzinach zatrudniać? ;D Pewnie gdzieś tam grasują z pędzelkami.
Ewa Żechowska / 83.3.88.* / 2016-04-02 14:38
To chyba jednak Pani/ Pani nie przeczytała z uwagą.
Proszę przeczytać dokładniej
https://chatawedrowca.pl/pracuj-z-nami-w-bieszczadach-bieszczady/
Pozdrawiam. Ewa Żechowska/ Chata Wędrowca
tom1012 / 5.172.232.* / 2016-04-02 14:30
Ładnie piszecie ładnie , ale czy macie jakieś pojęcie o czym? Umowa o pracę na stawce godzinowej- to wyzysk, tyranie po 14 godzin dziennie w 6 dni w tygodniu bez nadgodzin, bo jesteś na stawce godzinowej. Przyjrzyjcie się ogłoszeniom i faktom ich dotyczących , a później piszcie , że ludzie nie chcą pracować. W Polsce ta wasza praca to niewolnictwo i łamanie wszelkich norm ludzkich. A co do ogłoszenia Pani Ewy- fachowiec to osoba , która ma kilkuletnie doświadczenie i proszę się nie dziwić Pani Ewo, ze taka osoba chce mieć zatrudnienie przez cały rok. Doświadczenie swoje zdobywałem w sezonowej pracy i jest to ciężka praca, nie zawsze dobrze płatana, aczkolwiek w miłej atmosferze niezła przygoda, ale jak przychodzą święta bożonarodzeniowe, a człowiek jest po sezonie bez pracy i kasa się kończy to nie są to miłe święta. Dlatego proszę się nie dziwić , że ludzie wolą pracować na umowach śmieciowych i mieć stały dochód przez cały rok, a nie przez kilka miesięcy i to z dala od rodziny(lepiej pojechać wtedy na zachód). No i za taką sytuację jest odpowiedzialny rząd niszcząc struktury szkolnictwa zawodowego ,a zwłaszcza pan Wałęsa wprowadzając na rynek tanich ,z dotacją UP i po 3 miesięcznych kursach fachowców. Na tym pracodawcy bazowali i nieźle zarabiali , a jak teraz płaczą, że ludzi do pracy brak to niech się samych siebie zapytają - ile ich winy w tym. Dziękuję i zapraszam w Bieszczady .
ania206 / 212.182.90.* / 2016-04-02 15:10
Zastanawiające dlaczego miejscowi nie chcą tam pracować. Przyczyn może być kilka sezonowość wynagrodzenie nie adekwatne do wykonywanych obowiązków lub traktowanie pracownika jak śmiecia.Z mojego doświadczenia, pensjonat czynny całą dobę o 6 w pracy 1 kucharz pomocnik kucharza 3 uczennice na sali przyjaciel rodziny.Wynagrodzenie kucharza 20 zł.Pozostali minimalne.Umowa 8 godz dzień pracy a rzeczywiście jesteś na każde zawołanie pracodawcy traktują cię jak swoją własność.Z pracy wychodzisz 1-3 w nocy musisz ogarnąć cały ten syf. Lepiej pracować za granicą tam umowa to rzecz święta i rozłąkę człowiek znosi inaczej bo wie za co pracuje 5-6tys.za pół roku ok.30-40tys.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
byly pomocnik / 82.37.73.* / 2016-04-03 17:27
W ogloszeniu nie ma nic o czasie pracy ile godz dziennie ile dni w tygodniu,ta oferta nie jest zla,ale jak to w zyciu diabel tkwi w szczagolach.
Kierowca / 89.15.237.* / 2016-04-02 16:57
Komuś(wiekrzości) barakuje umiejętności czytania ze zrozumienieniem?

Nie wiem po ile godzin dziennie, ale przyjmując że to sezon to myśle że nie 8 a 10 godzin dziennie.

Tak więc:
Kucharz; 20 pln/godzina/25 dni = 5000,00
Młodszy kucharz/pomocnik; 13 pln/godzina/25 dni = 3250,00
Na zmywaku; 11 pln/godzina/25 dni = 2750,00
Kelner/ka; 12 pln/godzina/25 dni = 3000,00
i ewentualnie 15 pln/godzina/25 dni = 2750,00

Nie wiem jakie wymagania mają marzyciele, ale to dobre zarobki.

Dla przykładu, praca u bałera w Niemczech przy zbiorze kalafiorów, kalarepy oraz innych pracach na polu kiedy nie ma zbiorów. W upale, błocie po więcej niż 10 godzin dziennie(jak nie ma pogody, np. leje i nie ma pracy to się siedzi w baraku i nie zarabia)daje około 1200,00 E czyli około 5000,00 pln. Ludzie wolę te Bieszczady!
MiKi 62 / 81.190.118.* / 2016-04-02 21:54
Umiesz liczyć ??? Średnia miesięczna godzin pracy to ok 170 godz. x 20 to 3400 !!! 170 x 13 to 2210 !!! Twoje wyliczenia są poprawne dopiero przy 250 godz.
MKN / 178.36.198.* / 2016-04-02 20:56
Tak, ale do zbioru kalafiorów nikt nie wymaga kilkuletniego doświadczenia ;)
Ewa Żechowska / 83.3.88.* / 2016-04-02 14:34
Ja wszystko wiem i rozumie.

Pozdrawiam. Ewa Żechowska/ Chata Wędrowca
migmaf=g121 / 83.26.216.* / 2016-04-02 14:26
ta oferta wydaje się sensowna ale do takiej pracy sezonowej to edynie młodzi poszukujący przygód i swojego miejsca w życiu -bo w końcu trzeba na stałe prace znależć i ustatkować sie w jednym miejscu
Ewa Żechowska / 83.3.88.* / 2016-04-02 14:27
Rozumiemy :)

Pozdrawiam. Ewa Żechowska/ Chata Wędrowca
patkaaa / 83.5.174.* / 2016-04-02 14:24
oczywiste że jak ktoś jest fachowcem to nie będzie szukał pracy tylko na kilka miesięcy....
Ewa Żechowska / 83.3.88.* / 2016-04-02 14:25
Zdajemy sobie z tego sprawę. Liczymy na szczęście.

Pozdrawiam. Ewa Żechowska/ Chata Wędrowca
Przem79 / 95.215.27.* / 2016-04-02 14:23
Kultowa knajpa ??? Zabawne. Pięknie wyreklamowana kolonia Warszawska bez serca - w Bieszczadach. Maszynka do pieniędzy.
Ewa Żechowska / 83.3.88.* / 2016-04-02 14:24
Dziękuję za opinię Na pewno wezmę ją do serca :)

Pozdrawiam. Ewa Żechowska/ Chata Wędrowca
Justyna903 / 5.172.239.* / 2016-04-02 14:21
Czapki z głów za naleśniki giganty z jagodami w tej restauracji. Miałam okazję spróbować kilka razy (na przestrzeni kilku lat) i ogłaszam, że nigdy nigdzie nie jadłam równie pysznych naleśników. Poezja smaku. Polecam wszystkim zgłodniałym, a właścicielom gratuluję i życzę naboru pracowników zakończonego pełnym sukcesem. Jeśli kiedykolwiek będę jeszcze w Bieszczadach, na pewno wpadnę na naleśniki giganty.
Ewa Żechowska / 83.3.88.* / 2016-04-02 14:23
Bardzo dziękujemy

Pozdrawiam. Ewa Żechowska/ Chata Wędrowca

Najnowsze wpisy