Chavez też swoje przeżył gdy miał być odsunięty od władzy przez prawdopodobnie amerykanów gdy chcieli eksploatować złoża ropy leżące w Wenezueli . Jest film temu poświęcony .
Nie dziwię mu się to tak jakby do nas Rosjanie włazili i zagarniali nasze dobra naturalne jak węgiel.
Być może od tamtej pory nie nawidzi USA i kapitalistów.
Powiem więcej .... tam powinien jechać TUSK lub prezydent bo to może sie stać bardzo wpływowy człowiek.
Z takim warto trzymać tymbardziej ,że on trzyma z Rosjanami. Niestety nasz prezydent jest fatalnym dyplomatą i bałbym się go tam puścić .
USA się już przeżyło jak coca . Poza tym coś mi tu śmierdzi jakimiś konfliktami. Przez takie kryzysy tylko wojny się wszczynają . Niektóre kraje w dobie kryzysu mogą zacząć napadać na sąsiednie bo co im pozostaje. Już widać jak piraci teraz atakują i nie mogą ich zlikwidować.
Wojna teraz by było na pewno szybka ,ale i również "cicha"
Może zacząć sie wojna ekonomiczna. Wystarczy ,że obama odetnie się od europy celem zwiększenia popytu na "wewnętrzną produkcje" i wtedy europa leży.
Wtedy możemy sobie tą tarcze ustawić przed domem jako monument głupoty naszej Polskiej głupoty.

Kryzys jest na rękę populistom. Czy wyrosnie nam nowy Hitler? Oczywiście nie mówię to u Chiavezie czy Ahmadineżadzie. Czyżby historia zatoczyła koło? Analogie do roku 1929? Coś w tym jest. ;-)

On? Przeciwko kapitalizmowi? A kto sfinansuje jego evrntualne revolty? :)