jaras-jerry
/ 79.185.165.* / 2012-03-30 10:21
Sikorski bez wątpienia jest osobowością przydatną bardziej jako medyczny fantom a jego obecność w życiu publicznym można porównać do szaleństw lat 30-tych czy włoskiego "burdello bum bum". Facet, który jest ministrem i opowiada na cały świat o swojej skutecznej interwencji w hotelu w sprawie podłączenia mu stacji telewizyjnej przypomina raczej murzyńskiego kacyka niż ministra średniego państwa w EU. Te wystudiowane miny, nerwowy tik prawej strony twarzy i dlaczego tego nie chcecie widzieć - ćwiczone graserowanie na wdechu upodobniają go do jakieś dolly, małpy. I ten twitter, który robi taka furorę w Polsce a jest najpopularniejszym komunikatorem w życiu publicznym gwiazdek, prostytutek i modelek dla dorosłych. Tak Tak Tak. I Sikorskiego, Grasia i Pomaskiej. Do tego facet obraził już wszystkich oprócz tych, którym otwiera drzwi.