ARTYKUŁ Z JEDNEJ Z GAZET - ZANIM KUPICIE
AKCJE PRZECZYTAJCIE DOKŁADNIE
W roku 2012 geniusze złodzieje inżynierii giełdowej z Płocka pobili absolutny rekord manipulacjami na giełdzie .
Dla nich akcjonariusze ich spółek nie liczą sie w ogóle , ogołocą z pieniędzy wszystkich którzy się skuszą na ich bilety banku płockiego od których już z daleka czuć śmierdzącą woń kłamstwa i oszustwa.
Cały ich hipnotyzujący przekręt z roku 2012 rozpoczyna się od postaci nowego V-ce Prezesa Hermana który wcześniej siedział w radzie nadzorczej Resbudu i miał kontakt Mariuszem bo chciał kupić wcześniej Resbuda ale cena była za wysoka i nie dało wówczas ogarnąć tego tematu..
Więc pod stołem z odpowiednio grubą kopertą pewnie dogadali się że przecież można sprzedać Hermana który i na giełdzie znalazł się przez przypadek i ma strasznie pogmatwaną sytuację z akcjami uprzywilejowanymi .
Gdy sprawa była dogadana Damian przystępuje do rozpoczęcia skupu akcji Hermana . W błyskotliwy sposób podnosi
akcje Hermana z 0,45 groszy poprzez 13 sesji pod rząd ze wzrostem o 30 % zapisuje się w historii największych spekulacji na GPW w historii , oczywiście robi to wszystko na indywidualne rachunki grupy płockiej . Zadanie ma ułatwione bo akcji Hermana jest tylko milion w obiegu a dokładnie na rynku było ich około 500.000 szt .
W międzyczasie po udanym załatwieniu przekrętu z Hermanem Panowie Mariusz i Damian oraz nowy V-ce prezes Hermana dogadują następny deal - Resbud .
Robią wezwanie na Hermanie w międzyczasie aby dogadać temat Resbuda
.Damian znów przystępuje do akcji zawijania akcji Resbuda z giełdy zaczyna ze słupami od 4 zł kończy na 70 zł . Cynk o przejęciu akcji Resbuda jest już nawet wcześniej nawet na forum bankiera- ktoś sprzedał temat tylko mało kto wierzył że o to własnie chodzi .
Damian już 2 tygodnie wcześniej od infa rozpoczyna cichy skup Akcji Resbuda...
Gdy pada oficjalne info o przejęciu oczywiście Damian ze słupami wali zlecenia PKC w kosmos aby sprawa była medialna , nikt inne prawie tego nie kupuje tylko oni .
Mają swoją zresztą ukrytą strategię zakupów i sprzedaży - otóż wrzucają zlecenia PKC w taki sposób aby nie zbalansować do końca strony podażowej i w ten sposób podnosić kurs aby podnieść ciśnienie i presje na uczestnikach rynku aby wrzucali w arkusz zleceń coraz to wyzsze ceny .
Albo pokazują niesamowite duże ilości zleceń kupna i zlecenie po prawej stronie sprzedaży tak aby kupujący byli pod wrażeniem jak wielki jest popyt i kupili z prawej strony
akcje które Damian sprzedaje z drugiego rachunku .
Lub wystawiają poteżny pakiet akcji na Sprzedaż po czym zaczynaja z paru rachunków go skupować robiąc tzw. wrażenie rozbierania batona tak aby inni pod wrażeniem takiego ssania na kupno akcji dołaczyli się do zakupów ..
Dzieje się to wszystko w jednym pomieszczeniu z wieloma komputerami i specami od manipulacją kursami spółek nijakiego geniusza inzynierii giełdowego oszustwa Mariusza z Płocka który ma się sam za geniusza a posługuje się prostymi metodami manipulacji i oszustwa .
Schemat jest taki społka A emituje
akcje spółka B je obejmuje .Właścicielem spółki A i B jest ta sama grupa inwestycyjna . Spółka B wpłaca do spółki A pieniadze za objęte
akcje.
Następuje przesunięcie gotówki ze spółki B do spółki A ale własciciel gotówki dalej jest ten sam . Podczas całego przekrętu na rachunku inwestycyjnym spółki B pojawia się 30 mln akcji które spółka B sprzedaje na rynku bez względu na stratę księgową itp. -uzyskuje ze sprzedaży akcji ok 25 mln zł które w postaci gotówki są zaksięgowane na ich rachunku inwestycyjnym .
Finał jest taki ten sam właściciel spółek A i B jest Bogatszy o 25 mln zł gotówki z emisjidla spółki B i oczywiście jest także właścicielem gotówki spółki A do której trafiły pieniądze już wcześniej jego z emisji dla jego spółki B .
I TO NIBY JEST GENIUSZ I INŻYNIERIA GIEŁDOWA!!!!!!
Wystarczy żeby KNF dokładnie przeanalizował numery rachunków z których składane były zlecenia na Hermana i Resbuda i mogą otworzyć następne postępowanie po Atlantisie i Elkopie E.
I OPIS WYDARZEŃ :
Herman zmienia nazwę na Investment Friends Capital S.A i ogłasza emisję warantów po 5 zł zamiennych na
akcje .
Akcje oczywiście obejmują firmy Mariusza i Damiana wsadzają tam własne pieniądze w zamian za
akcje niby po 5 zł ,które mają tak na prawdę po przebilansowaniu za darmo .
Zaczyna się pompowanie kursu przed wywaleniem akcji i ubraniem idiotów w nic nie warte
akcje kurs rośnie z 5 zł do 8,65 , czasami nawet przeskakując potrójne widły .
Spółdzielnia AmberPłock ma z góry ustalony plan sprzedania wszystkich akcji -tzn. 30 mln sztuk akcji które mają po przebilansowaniu za darmo . Wiedzą że im bardziej podciągną kurs przed wywaleniem tym wyżej sprzedadzą
akcje .
Mariusz wraz z Damianem zaczynają wywalanie akcji i ubierają ludzi od 8,60 do pułapu 0,33 groszy w miedzyczasie pojawia się artykuł w parkiecie że kurs IFC spada , SUPERMARIO z chorobliwym wręcz pietyzmem opowi