issael
/ 188.33.69.* / 2009-05-12 17:14
Chiny, poradza sobie, moim zdaniem ten kryzys dla Chin przyszedł w dogodnym momencie.
Kryzys moze bardzo silnie zastymylować przekierowanie Chińskiej gospodarki w stronę swojego rynku wewnetrznego (najwiekszego na swiecie - potencjalnie).
Dotychczas głównym stymulatorem dla Chin był eksport, czyli tradycyjna droga azjatyckich tygrysów, wzrost zamoznosci chińskiego społeczeństwa, zastymulował wzrst rynku wewnetrznego, ale ciagle to eksport był tym decydujacym elementem. Kryzys moze w swoim efekcie wyłonic najwieksza potege gospodarcza swiata, jaka beda Chiny. Chiny juz teraz maja kolosalną nadwyzke "bezwarosciowej" waluty jaka jest dolar ( oraz obietnice rzadu USA - obligacje). Wartosc dolara polega 'główniw" na tym ze jest on waluta "miedzynarodową".
Gospodarka USA w zaden sposób nie jest w stanie wywiazac się ze zobowiazań USA wobec swojej własnej waluty, i to jest główne zagrozenie dla USA i dla dolara.
W kazdym razie , wygląda na to ze, los dolara jest raczej przesadzony, kwestia czasu pozostaje kiedy to nastąpi.
oczywiscie dolar moze sie obronić (zostac obroniony, ale za cene kolejnego swiatowego konfluktu militarnego (wojny). Chiny dysponujac tak kolosalna nadwyzką, korzystajac z tego ze dolar jeszcze jakiś czas , bedzie przedstawiał wartośc wymienną i wymierną, inwestuje (stymuluje) swoja gospodarke, poprzez inwestycje w infrastrukturę.. co jest baardzo rozsadne, musza przy tym uwazac , aby nie przedobrzyć, jak widac do tej pory , udaje im sie, efektem tego bedzie coraz wieksze uniezaleznienie sie od eksportu narzecz zwiekszonego popytu na własnym rynku.
Oczywiscie CHiny nie zasypiaja gruszek w popiele i juz sa dosyc zaawansowane wraz i innymi państwami, w kierunku, ustanowienia nowegego pieniądza rozliczeniowego, niezaleznego od gospodarki pojedyńczego kraju, jest to baaardzo niebezpieczne dla dolara własnie.
Jak to sie sfinalizuje zobaczymy, albo bedzie nowa waluta transakcyjna, albo nowa wojna swiatowa,
jak myslicie co przewazy?