Sukces Chin jest w dużej mierze zasługą nas wszystkich. Zamiast promować nasze własne produkty, kupujemy chińskie badziewie (znaczy ja osobiście unikam tego jak mogę, ale nie zawsze jest to możliwe).
Czytałem prognozy wg których Chiny za kilkadziesiąt lat (ale tak bliżej 20) staną się najpotężniejszym gospodarczo państwem świata. To w połączeniu z ich efektywnym systemem władzy (nie żebym popierał totalitaryzm, jednak nie da się ukryć, że jest znacznie sprawniejszy niż demokracja) i brakiem skrupułów czyni ich na prawdę bardzo groźnym konkurentem (o ile nie przeciwnikiem) dla nas. I wtedy to oni będą rządzić światem i nikt im nie podskoczy.
I to wszystko na nasze (nasze w sensie szeroko rozumianego Zachodu więc i w tym wypadku nas Polaków) własne życzenie.

Właśnie wczoraj zamknął mi się trzyletni fundusz ubezpieczeniowy akcji Chinskich z 58% zyskiem. Kryzys przeszedłem z zyskiem. Teraz pytanie co dalej ?