anotilosos
/ 213.108.114.* / 2010-01-21 12:53
Analitycy twierdzą, że Pekin powinien .......
Jakie zdanie. Takie zdanie wytrych i zaklepanie jednoczesnie.
Analitycy to , analitycy tamto .
Wiekszośc ludzi których w swoim zyciu spotkałem, najwieksze swoje straty poniosło słuchajac analityków, no moze źle sie wyraziłem .. powinno byc popularnych, prasowych analityków, albo analityków bezimiennych na których powołuja sie rozmaitego rodaju tabloidy "informacyjne" w rodzaju money.pl.
Nie mam zamiaru obrazac analityków jako grupy, absolutnie nie.
Ale wiekszośc tzw analityków to młodezi ludzie, nawet ze spora wiedza tyle ze bez doswiadczenia i czesto wyczucia, którzy spozadzaja swoje "analizy" dla starszych i bardziej wyzartych a co za tym idzie bardziej znanych kolegów po fachu. Ci z kolei te "analizy" podpisane lub nie juz identyfikatorem tych wyzartych trafiaja w ręce tych jeszcze bardziej wyzartych itd.
dzieje się tak dlatego , poniewaz jest spore zapotrzebowanie na rózne i tzw biezace analizy, co ciekawe zapotrzebowanie nie tylko ze strony tzw "owiec"
Ja osobisci wole juz dobry program symukacyjny od "analiz" w takim sposobem przeprowadzanych.
Oczywiscie są analitycy ktorz dosyć celnie trafiaja w cel, tzn ich prognozy w znacznej mieze sie sprawdzaja, ale jest jedno ale.
Opinii tych analityków nie znajdzie sie na takich potralach jak money.pl ba myslę ze wogole zadko , te opinie sie gdzies publicznie pojawiaja. Po prostu sa zbyt cenne, no i takie analizy sa odpowiednio opłacone.
Moze za przykład niech posłuzy to co działo się w ostatnim okresie, tzn prze załamaniem.
jakie były opinie popularnych analityków i "doradców" kazdy wie, a jak było w zeczywistości tez kazdy wie.
A wystarczyło obserwowac ruchy kapitałowe. wystarczyło poobserwowac co robia tuzy , gdzie wycofuja sie (a to zaczeło się na dobre około sześć miesięcy przed załamaniem).
Wprawdzie dla niewprawnych może to było trudne , akurat przed załamaniem, był duzy napływ kapitałów od "owiec" który to napływ pozwolił spokojnie tuzom wycofac sie bez siania paniki.
Ale to już historia prawda ?
Historia ma jedną wadę/zalete , lubi kołem sie toczyć :)