Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Chiny się chwieją. To początek końca komunistycznego mocarstwa?

Chiny się chwieją. To początek końca komunistycznego mocarstwa?

Wyświetlaj:
azkjijk / 78.13.20.* / 2012-11-09 10:51
recesja z 8% wzrostem o ja nie kumam o reduktor niech zmieni delera ...za mocny towar bierze !!!!!
activetrader / 83.28.66.* / 2012-11-09 11:26
Take me to your dealer!!! :D
heniek14 / 91.225.188.* / 2012-11-09 10:32
Chciałby ażeby Polska tak się chwiała,jak Chiny.Jak to jest?Komunistyczny, a bogaty.Kapitalistyczny,demokratyczny, a biedak.
njliber / 79.185.160.* / 2012-11-09 11:26
PKB na mieszkańca w Chinach jest niższe niż na Białorusi.
Floyd / 2012-11-09 11:05 / Tysiącznik na forum

Jak to jest?Komunistyczny, a bogaty.Kapitalistyczny,demokratyczny, a biedak.

Bogate państwo, a bogaci obywatele to dwie różne rzeczy.
Nawet w tym artykule pisze:

Chiny muszą postawić przede wszystkim na rozwój rynku wewnętrznego i walkę z nierównościami społecznymi.
Drań / 93.159.53.* / 2012-11-09 09:57
Dla przypomnienia. W chinach możliwa jest aborcja do 9 miesiąca. Większość dzieci jakie się rodzi to chłopcy co wynika z ich kultury i wierzeń. Wniosek. Jeżeli chcesz pokoju szykuj się do wojny. W Szanghaju już występuje olbżymi problem demograficzny. Nie ma możliwości aby nastąpiło zastąpienie pokoleń. Partia decyzuje o wydatkach i inwestycjach. Często nietrafionych. Puste osiedla w których nikt nie mieszka bo nie ma pracy (patrz miasto przy granicy z dawnym Hong Kong-iem - SzenZen). Ponadto dawniej wzrost 10% rocznie był mozliwy dzięki niskiej bazie. Inna wartość ma wzrost o 10% z 50 (5) jednostek a inną z 200 (20). Problemem dla rozwoju Chin jest również brak wykształconej kadry (z wyższym wykształceniem). To duży kraj i brakuje mu wykształcownych ludzi.
Łysy 25 / 81.219.167.* / 2012-11-09 12:26
A w Polsce ludzie z wyższym wykształceniem pracują na kasie w Biedronce i na wózku widłowym w Mrówce.

Co do aborcji w Polsce to mimo że formalnie nie możliwa to mamy coraz to więcej aborcji nawet po 9-tym miesiącu i coraz to więcej dzieci po stawach i po śmietnikach.
Drań / 93.159.53.* / 2012-11-09 15:49
a co co smietników i stawów to radzę poczytaj o oknach życia zanim będziesz dalej kłamał.
Drań / 93.159.53.* / 2012-11-09 15:47
co za brednie. Nie znam żadnej osoby z wyższym wykształceniem, która pracuje w biedronce czy na wózku widłowym w Mrówce (z resztą na wózek widłowy też trzeba mieć uprawnienia).

Bredzisz również jeżeli chodzi o liczbę aborcji. W chinach jest 1,4 mld ludzi. W polsce około 37 mln. Tam dokonuje się 40 mln aborcji rocznie. Widać, że nie umiesz liczyć. W Polsce dokonano od 1956 r. około 20 mln aborcji. Wcześniej aborcja była możliwa w czasie okupacji hitlerowskiej. Pierwszym rkajem jaki wprowadził aborcję było ZSRR w 1920 r. To fakty. Chcesz dalej dyskutować?
Z. / 196.3.50.* / 2012-11-09 21:45
Jak policzyłeś te realnie wykonane aborcje? Myślisz, że w czasie kiedy aborcja w Polsce była nielegalna to ktoś ja odnotowywał?
i to by było na tyle / 83.10.190.* / 2012-11-09 13:25

w Polsce ludzie z wyższym wykształceniem

Czy faktycznie z wykształceniem?
przechodzien / 178.37.88.* / 2012-11-09 09:41
Drobne sprostowanie:obecne Chiny nie maja nic wspolnego z komunizmem poza nazwa partii lub raczej organizacji kierujacej panstwem.
adam703 / 83.20.232.* / 2012-11-09 09:26
Tytuł ma się nijak do treści.
Oficer polityczny nadał tytuł ale nie doczytał .
LexLuthor / 83.16.160.* / 2012-11-09 09:25
Ale polityka jednego dziecka to tez tak nie do konca, jesli pierwszym dzieckiem jest dziewczynka, to mozna miec drugie bez zadnej kary (ok 40 tys RMB ~20k PLN) a bogaci moga miec dzieci ile chca.
tajpan1 / 217.172.249.* / 2012-11-09 09:46
dokładnie. co więcej, jeśli oboje rodzice są jedynakami, to również mogą mieć 2 dzieci. Partia już się dawno połapała, że mają bombę demograficzną, ponieważ w wiek produkcyjny wkracza od kilku lat pokolenie samotnych mężczyzn. polityka jednego dziecka sprawiła, że większość młodych chińczyków nie ma partnerki. autor artykułu nie ma pojęcia o dzisiejszej sytuacji w nowoczesnych chinach.
Drań / 93.159.53.* / 2012-11-09 10:00
szkoda, że nie napisał, że dokonuje się również aborcji w 9 miesiącu i o młodej chince, która w wyniku takiego zabiegu w fabryce zmarła. Jak wygladają badania. Nalot "lekarzy" którzy rozkładają namiot na hali produkcyjnej i badają pracownice pokoleji. Jak jakaś jest w ciąży to dokonują aborcji. Jaki "cudowny kraj".
Zzi / 91.206.65.* / 2012-11-17 13:23
Czy to prawda? Jestem w szoku! Czy ktos to potwierdzi?????????
Z. / 196.3.50.* / 2012-11-09 21:47
Podziel się z nami, skąd masz takie rewelacje?
Zzi / 91.206.65.* / 2012-11-17 13:29
Sama prawda!
Jeżeli ktoś ma jeszcze wątpliwości jak wygląda “polityka jednego dziecka” w Chinach to ma teraz dowód. Mamy do czynienia z prawdziwym ludobójstwem, które dokonuje się w kraju, który kupił sobie uznanie w oczach świata. Do niedawna jedynie czytaliśmy o zbrodniczym reżimie rządzącym w „kapitalistycznym raju”. Teraz mamy namacalny dowód.
Według obrońców życia kobieta, której martwe dziecko znajduje się w wiadrze z wodą, została siłą poddana aborcji w 9 miesiącu ciąży. Dziecko płakało przed śmiercią, spowodowaną utopieniem. Reggie Littlejohn z Women’s Rights Without Frontiers, która walczy z polityką jednego dziecka w Chinach ( przypomnijmy, że jeden z multimilionerów wpadł na pomysł by wprowadzić ją w zachodnim świecie) podkreśla, że to zdjęcie pokazuje chińską rzeczywistość. „Czasami kobiety umierają podczas przymusowej aborcji, razem ze swoimi dziećmi. Przymusowe aborcje to wojna chińskiego rządu przeciwko kobietom”- mówi. "Późna aborcja polega na wstrzykiwaniu dzieciom w główkę trucizny i topienie dzieci w wiadrze"- opowiada.

Zdjęcie oburzyło użytkowników chińskiego "Weibo", które ma 260 milionów użytkowników. „W szpitalu kilku osiłków zaciągnęło kobietę na stół operacyjny i nie puszczali jej dopóki nie dostała zastrzyku. Jednak ta kobieta była bliska porodu! Jej rodzina nawet nie wiedziała, że ją porwano.”- opowiada współpracownik LSN w Chinach. Niedawno na światło dzienne wyszły zeznania jednej kobiet, która zeznawała przed Human Rights Commission w Izbie Reprezentantów w październiku 2009 roku. Wujian w 2004 roku dowiedziała się, że jest w ciąży. Niestety była to ciąża bez zgody władz. Kobieta musiała się więc ukrywać. „Każdego dnia odczuwałam strach i samotność, jednak poczucie, że będę miała dziecko wszystko zmieniało”- mówiła przed komisją. Władze dowiedziały się jednak o ciąży. Nie mogąc jej znaleźć aresztowali jej ojca, którego poddano torturom by wyznał gdzie ukrywa się córka. Kobieta bojąc się o życie ojca oddała się w ręce urzędników. W szpitalu Wujian spotkała kolejne ciężarne kobiety. “Czekały jak świnie w rzeźni. Szybko zaciągnięto mnie do pokoju i bez mojej zgody podano mi tlen. W pokoju było kilka innych mam” - relacjonuje kobieta, która dodaje, że pokój był pełen kobiet, którym właśnie „wyrwano dzieci z łona”. Część płakała, część krzyczała, inne jęczały. Jedna z nich turlała się z bólu po podłodze. Kobieta błagała by pielęgniarka, która zbliżała się do niej z 8 centymetrową strzykawką pozwoliła jej uciec. „Mówiłam jej, że zniknę i nie powiem nikomu, że ona mnie puściła. Pielęgniarka nie reagowała”- zeznawała kobieta, która powiedziała pielęgniarce , że jako lekarz powinna pomagać ludziom a nie zabijać ich. Ta stwierdziła w nerwach, że w poprzednim roku w kraju było ponad 10 tysięcy przymusowych aborcji. ”Byłam zszokowana jej słowami. Uświadomiły mi one, ze moje dziecko było traktowane jak zwierze. W końcu wbiła strzykawkę w główkę mojego dziecka. Myślałam, że to koniec świata” - relacjonuje. Następnego dnia Wujian trafiła na stół operacyjny. Na ścianach zobaczyła krwawe odciski palców innych kobiet. “Lekarz powiedział mi, że sprawiam kłopoty bowiem dziecko samo powinno wypłynąć ze mnie po zastrzyku. Zatem postanowili pokroić moje dziecko nożyczkami i wciągnąć zwłoki specjalnym odkurzaczem. Słyszałam dźwięk nożyczek, które cięły ciałko mojego dziecka. Chciałam umrzeć”- pisze kobieta. Następnie pielęgniarka pokazała kobiecie stópkę jej nienarodzonego dziecka. „Nigdy nie pozbyłam się widoku stópki mojego dziecka. Nigdy nie podniosłam się z tego psychicznie i duchowo”- czytamy w zeznaniach kobiety. Łukasz Adamski
zeppp / 83.27.155.* / 2012-11-09 08:34
A co z ogromnym rozwarstwieniem społeczeństwa w naszej najjaśniejszej rzeczpospolitej? 23 lata politycy różnej maści doprowadzili zieloną wyspę do takiej sytuacji. I nawet nikt się nie zająknie żeby coś z tym zrobić.
Johnny B / 2012-11-09 08:31
Owszem, Chiny przestają być najtańszą fabryką świata ale chwiejność (psychiczną) to raczej wykazuje autor tego nagłówka - szczególnie pisząc o "końcu komunistycznego mocarstwa".
poi726 / 213.25.189.* / 2012-11-09 08:29
kto wymyśla te idiotyczne tytuły
LDZ / 217.172.249.* / 2012-11-09 07:23
Konsumpcja w Chinach rosnie z kazdym miesiacem, inwestycje na rynku wewnetrznym widac w kazdym miescie pow. 5 mln mieszkancow, koncerny zagraniczne inwestuja w sieci sprzedazy od spozywki po dobra luksusowe. Wrocilem z Chin 2 tyg temu i nie widac tam recesji. Moim zdaniem artykul wprowadza w blad z perspektywy obesrwacji z dalekiej Europy. Tam na miejscu to wyglada zupelnie inaczej. To jest potega gospodarcza i caly czas sie rozwija.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
ha, ha, ha / 83.11.213.* / 2012-11-09 09:23
....> nie widac tam recesji.
ha, ha, ha, a kto kiedykolwiek twierdził, że w Chinach jest recesja?
Nie ma tam już jedynie tak wielkiego- dwucyfrowego wzrostu gospodarczego...
Zielono mi ? / 2.69.47.* / 2012-11-09 07:07
Zachwianie ? Handel detaliczny wzrosl w pazdzierniku 2012 o 14,5 %w porownaniu do pazdziernika 2011 .(NBS ,
Bloomberg News.
pincio / 2012-11-09 06:24 / Bywalec forum
Żeby Polska stała tak na nogach jak "Chiny się chwieją"
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy