mmikol
/ 80.52.201.* / 2009-08-26 14:20
Mam dość pobieżną wiedzę o tych projektach i raczej interesowałem się pomysłami PO jako tymi, które mają największą
szansę powodzenia. Jeden z nich chyba zakazuje INV w ogóle,
a drugi czyni go ekonomicznie nieopłacalnym.
Pomijam fakt, że na chwilę obecną stać na zabawę w INV nielicznych a oni i tak sobie poradzą, niezależnie od ograniczeń, bo na naszym pięknym kraju świat się nie kończy. Co do odpłatności - skoro państwo próbuje to regulować, i do tego w moim przekonaniu głupio,
to powinno ponosić tego konsekwencje - również finansowe
- czyli płacić za ograniczenia, które nakłada, zwiększając koszty
całego zabiegu. Tylko problemem jest tutaj zdrowie potencjalnych matek, w któe będzie się w imię jednego jajeczka ładować miesiącami hormony.
Drugą sprawą, dla której uważam, że powinno to być w jakiś sposób refundowane to fakt, że wymieramy i powinniśmy się
bronic przed tym jako naród. Problem już teraz jest palący,
a ograniczenia w tym zakresie nie pomogą.
A co do moralości:
- kto ma określić kiedy zaczyna się człowiek ?
jeśli autorytety, to czyje autorytety ?
podobnie z resztą jak w przypadku eutanazji i może mniej aborcji.
Kto ma o tym decydować ? I dlaczego mają to robić ludzie defakto "niezainteresowani" ?
Według badań % udanych zabiegów INV po 7 latach jest taki sam jak przy implantacji natychmiastowej. A jeśli chodzi o uszkodzone zarodki, to w procesie selekcji naturalnej takie komórki najczęściej się nie zagnieżdżają.
A co do pytania o człowieka: czy zlepek 8 komórek, to człowiek ?