PrawdaKtoraBoli
/ 89.187.232.* / 2009-01-25 15:22
To dam Ci przyklad co uwazam za sprawiedliwosc. Wyobrazmy sobie pracodawce, do ktorego przychodzi 2 kandydatow. Jeden to emerytowany policjant w wieku 35 lat drugi natomiast zwykly obywatel, bez 40% emerytury. I obaj dostaja pytanie - ile chcialbys zarabiac. I, jak myslisz, czy oczekiwania policjanta na emeryturze beda wieksze niz zwyklego obywatela? No chyba nie, poniewaz on juz ma 40%. I ktory z nich dostanie prace? Przeciez nie ten drugi poniewaz pracodawcy sie to kompletnie nie oplaca.
Nie zapominaj o skladce zdrowotnej, ktora za policjanta pracodawca - o ile mi wiadomo - nie placi. Robi to za niego panstwo.
I to jest barbarzynstwo i niesprawiedliwosc spoleczna w bialy dzien.
Podbny przyklad mozna podac wzgledem KRUS. Przyjdzie taki chloporobotnik, ktory ma 1ha pola ale za to skladke kwartalna w krus oplacana, i zwykly obywatel. I znowu, jak myslisz, ktory z nich prace dostanie?
I takich przykladow mozna mnozyc. I w/g mnie nawet nie jest istotne, ze zwykly obywatel moze wiedziec wiecej, bo pracodawca umie liczyc. To co wyda na ewentualne szkolenia i tak sobie odbije mniejsza placa albo mniejszymi skladkami.
I mnie sie nie podoba ten brak sprawiedliwosci spolecznej. Niech wygra lepszy ale w rzeczywistej konkurencji a nie w dumpingowym starciu!