To dobra lektura dla klakiera PO, oni myslą o tobie :-)

Ponad osiemdziesięciu milionerów zasiada w Sejmie obecnej kadencji. Tak wynika z analizy poselskich oświadczeń majątkowych, którą przeprowadził Money.pl.

Najwięcej - aż 41 - posłów legitymujących się majątkiem powyżej miliona złotych jest w klubie parlamentarnym Platformy Obywatelskiej,

jako PiSowczyk wszedzie widzisz wasze metody. Ale tu juz PiSu nie ma. Siedzi jeszcze tylko jeden na stolku prezydenta i sie poci, bo bez brata nie wie co ma powiedziec....tak wiec pa PiSbolszewio. PiS to wiara a nie poglady, sytad dyskusja jest ze sciana. Idzcie i zmieniajcie sobie jakis inny kraj. Waszego jadu mam juz dosc . Po dziurki w nosie.

raczej emocjonalna. ale coz. skladamy sie z emocji takze.

>gruby Rycho< wraca, >największy płatnik< będzie świętował w Polsce. Heńka Stokłosę też ćwiąkąła wypuści na wolność. Kto się martwił, że będzie kolizja interesów dawnego obrońcy z dziisejszym stróżem prawa, zero problemów. Napisał ekspertyzę i już, a wzięta kasa za poprzednie usługi była duża ?
Ciekawe czy gruby Rycho dostanie kontrakt na stadion ?
Dlaczego gronkowiec chce sprezntować nowy stadion budowany z publicznych pieniędzy spółce ITI włąścicielowi Legii ?

- To cały czas była ogromna robota. Opracowaliśmy na przykład model kontrolowania przekazu medialnego. Nazwaliśmy to sobie ZeSZyT. To skrót od Zespołu Strategicznego Zarządzania Treścią.
- Przygotowywaliśmy dwa razy dziennie "przekazy dnia".
-Potem pisaliśmy,
-co przedstawiciele Platformy powinni mówić,
- jak się zachowywać,
- jak reagować na zaczepki konkurencji,
- jak odpowiadać na co dociekliwsze pytania mediów. -
-Każdy polityk dostawał raport mailem.
- w takim porannym raporcie było też to, co ludzie Platformy powinni danego dnia komunikować "sami z siebie".

To były takie ściągi dla ludzi Tuska i jego samego
-z wypowiedziami,
-reakcjami na mijający dzień,
-aktualnymi przekazami do wyborców itp.

'"Cza-cza z Tuskiem" J.Kowalski -GW 2007-10-30,

I tylko ta wąska niebieska linia. Czy jeszcze jestem człowiekiem czy już jestem swinią, no powiedzmy zwierzęciem medialnym?