real60
/ 81.219.244.* / 2007-11-20 23:10
Jak dodał, nie wyobraża sobie, "by w kwestiach polityki zagranicznej nie było współpracy między rządem, między premierem a prezydentem".
Uuuuu, to niedobrze, ma pan za małą wyobraźnię. Mając taką bujną opozycję, wyobraźnię należałoby do niej dostosować.
Politykę zagraniczną, będzie kreował prezydent z panią Fotygą i panem Szczygłą, przecież po to przygarnął ich do pałacu, który jak wiemy stał się ostatnim szańcem, ostatnią barykadą. W ostatnich dniach nawet nieco tę barykadę wzmocniono kilkudziesięcioma workami z makulaturą. Będą teraz walczyć do ostatniej teczki.:):):)