chichot dona
/ 188.33.197.* / 2011-08-03 13:50
Poplątane to wszystko.
Rozumiem to w ten sposób, że włoscy Benedyktyni chcą zwrotu od diecezji chorwackiej nie od państwa chorwackiego.
Czyli sprawa wewnątrz kościelna, problem w tym, że diecezja jest w Chorwacji a Benedyktyni są we Włoszech.
Moim zdaniem sprytniejszy okazał się biskup diecezji w Chorwacji. Widocznie widział , że przegrywa w sporze wewnątrz kościoła, to postanowił rzutem na taśmę umiędzynarodowić problem, czyli zagrać na ambicjach nacjonalistycznych, choć państwo chorwackie do tego nic nie ma, przedmiot sporu i tak pozostaje w rekach kościelnych tyle ze zamiast diecezjalnych to zakonnych. Ale gorączka została już wywołana, typowe igrzyska.