Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Chwalipięty i skoczkowie, czyli jak się nie dać nabrać na CV

Chwalipięty i skoczkowie, czyli jak się nie dać nabrać na CV

Wyświetlaj:
mammamija / 85.222.86.* / 2010-11-17 14:22
Eh, jakie to wszystko proste. A żeby pracownik był zaangażowany, kreatywny i jednocześnie lojalny, to trzeba mu zapewnić ambitne zadania w pracy. Ale do tego trzeba kumatego szefa.
rofer / 194.224.201.* / 2010-11-17 14:45
Planowana ciaza ma byc tym co dyskwalifikuje pracownika? Zastanowcie sie prosze na jakim my swiecie zyjemy, na takim gdzie trzeba wstydzic sie przed zalozeniem rodziny i ukrywac to? To zenujace!
młoda pracownica / 217.96.20.* / 2010-11-17 15:03
Zgadzam się z przedmówcą! Do czego to dochodzi, że lepiej będzie nie zakładać rodziny bo nikt już na nas nie spojrzy na rynku pracy?!? PARANOJA!
Ahelav / 62.111.233.* / 2010-11-18 12:51
A jak myslisz, czemu spoleczenstwa wysoce technologicznie rozwiniete, przykladowo Japonia, maja bardzo ujemny przyrost naturalny?
W Japonii od dawna wszyscy wiedza, ze nie oplaca sie rodzic dzieci. tam za to traci sie prace czesto juz na cale zycie.
Takie sa konsekwencje "nowoczesnosci"....
dareckilodz / 188.33.154.* / 2010-11-19 12:35
To, ze dzieci nie oplaca sie rodzic jest wielkim nieporozumieniem. W Japonii od prawie 20 lat panuje stagnacja i nie moga sie z tego wydzwignac. Podobnie zaczyna sie teraz dziac w Zachodniej Europie.
Andrea11 / 213.76.169.* / 2010-11-17 17:09
Zgadzam się z przedmówcami, a autorka artykułu bzdury napisała, wymieniając takie wyznaczniki prawidłowości w odczytach CV. Wynika, że doradcy zawodowi muszą jednak być bardziej oświeceni.
An. / 79.162.9.* / 2010-11-17 18:43
Boże, uchowaj przed taką specjalistką!! Artykuł jest dyskryminujący, jednostronny i żenujący! Przerwy w pracy mogą mieć bardzo różne przyczyny i nie wiem, w którym miejscu cv zdaniem autorki art. powinno się umieszczać wyjaśnienia tego rodzaju?? Ja się z takimi nie spotkałam jeszcze. Poza tym, bardzo duże również zależy od stanowiska i branży, inaczej czytamy cv osób rekrutowanych na stanowiska handlowe, a pod innym kątem, np, szukamy księgowej czy dyrektora finansowego. Niby oczywiste, ale jak widać w powyższym art., chyba nie bardzo dla jego autorki. Jaki jest sens pisania takich artykułów? Nie wiem, nie wnoszą nic nowego, poza wnioskiem o podstawowym braku profesjonalizmu u autorów. Pozdrawiam.
Ahelav / 62.111.233.* / 2010-11-18 12:53
Artykul moze Ci sie nie podobac, ale oddaje prawdziwie opinie wsrod specjalistow HR i pracodawcow...
Chocbyśmy się wsciekali, gryźi i kopali, 90% pracodawców i spec. od HR właśnie tak uważa.
hs / 46.113.218.* / 2010-11-17 22:47
Pani "specjalistko", wstyd takie bzdury wypisywać. Pani pracodawca czym prędzej powinien się Pani pozbyć. A sądziłem, że money.pl to przyzwoity portal :(.
stan55 / 87.205.95.* / 2010-11-18 22:42
Generalnie personalni ( obecnie nazywani modnie specjalistami HR) nie maja pojecia o niczym i tylko idiota polega na ich opinii. Pisze to jako dyrektor od 1999 roku ( nie tylko w Polsce jako ze pracuje w firmie tzw. globalnej i bylem dyrektorem zakladow w 4 krajach). Ja oczekuje od nich zgromadzenia dla mnie wszystkich ( bez zadnego przesiewu) CV jakie przyjda i sam rozmawiam z kandydatami. A te p******* o wadze roznych hobby czy dzialalnosciach typu wolontariatu to mnei wogole nie interesuja. Pytania dobieram zaleznie od kandydata. Odsetek zatrudnienia wlasciwych kandydatow przekracza 90% wiec moje metody sa skuteczne. A w mojej branzy mam nazwisko znane w skali europejskiej. Mam 55 lat wiec moze dlatego jestem odporny na te p******* wypisywane przez specjalistow HR w wieku lat 30 ( a wiec z "bogatym " doswiadczeniem zawodowym. Na koniec dodam ze bardzo wspieram mlodych a zwlaszcza mlode rodziny ( bo maja najgorzej), place wyprawki szkolne wna dzieci w wieku lat 1 do konca nauki ( wlaczajac studia), premie swiateczne ( aby mogli kupic cos lepszego na swieta). mamy wlasne tak wysmiewane becikowe a od tego roku place po 300 zl netto miesiecznie na kazde dziecko, ktore jest w przedszkolu ( jesli rodzice cos z tego tytulu placa). I to wsyzstko to sa moje pomysly a nie idee zwiazkowcow czy ( tym bardziej0 specjalistow HR
dareckilodz / 188.33.154.* / 2010-11-19 12:44
Calkowicie sie zgadzam. Gratuluje Panu i Pana pracownikom! Ciesze sie, ze sa tacy szefowie jak Pan i, ze nie ulegl Pan presji tych "fachowcow". Ja jestem kosztowcem z ponad 20-to letnia praktyka i nie wiem, czy smiac sie czy plakac kiedy tresc, ktora moge przekazac jedna 4-polowa tabela mam, zgodnie z zaleceniem takiego polonisty psychologa, rozpisywac na 2 strony maszynopisu ze szlaczkami z kolorowymi kwiatkami.
Taiko2 / 148.81.190.* / 2010-11-19 08:09
W takim razie, bardzo chętnie prześlę CV, proszę tylko o podanie adresu. Dziękuję.
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy