z tego co wiem, premier Pawlak wtopił na GPW niezłą kasę
teraz usiłuje robić dobrą minę do sytuacji zastanej...
nie zmienia to jednak mojego podejścia do rynku jako całości...
rynek (nasz) próbuje uklepać twarde dno do wybicia się ze średnioterminowej (bolesnej) korekty...
trend długoterminowy nie jest dotychczas zagrożony...
wystarczy spojrzeć na wykresy WAżNYCH spółek..
nie neguję faktu , że na wielu "balonach" odbywa się teraz korekta całego kilkuletniego (czasem nieuzasadnionego fundamentalnie) wzrostu, ale nie to wyznacza dla nas kierunek rozwoju gospodarczego...
wcześniej czy później zaczniemy dyskontować owoce naszych , własnych przemian i sukcesów.
Wiem , że większość inwestorów (graczy) poddaje się ogólnoświatowym trendom i modom, ale nie jest to zjawisko wieczne... przyjdzie moment , gdy najważniejsze stanie się to co tu i teraz...
Obawiam się , że sygnał do tego rodzaju przemiany na polskim rynku przyjdzie z zewnątrz, a nasi gracze ( zfundami na czele) odkupywać będą
akcje od "cwańszych" gości , którzy już teraz na naszych oczach zaczęli spijać tanią śmietanę....