_zdrowyrozsadek_
/ 80.254.158.* / 2013-12-13 12:00
No wiec to jet tak:
Drukowanie oznacza doplyw ogromnych ilosci pieniadza na rynek. Niektorzy mowia, ze taniego, ja sklaniam sie ku twierdzeniom, ze "darmowego", bo jedyne co zrobili, to puscili elektroniczna maszyne do drukowania.
Mimo, ze QE ma na celu pobudzenie gospodarki, to glownymi beneficjentami sa duze instytucje finansowe.
Duzo pieniadza z QE mialo pojsc na kredyty. Dla biznesow i dla Kowalskich. Prawda jest taka, ze wiekszosc tego siedzi w Dow Jones'ie, S&P 500, FTSE 100, CAC 40 i innych...
Ceny wielu walorow wzrosly bardzo, tak na prawde po mizernie lepszych wynikach. Rynek potrzebowal impulsu, ktory by mowil - kupuj. No wiec kupowali, gdy sprzedaz wzrosla o 0.1% itp.
Z konce QE przyjdzie zimny prysznic. Nie bedzie juz darmowego pieniadza, a ci, ktorzy zostali z drogimi akcjami nie beda za bardzo mieli komu ich odsprzedac.
Jakkolwiek gospodarki moga powoli isc do przodu, gieldy odnotuja spadki. Bo kusry teraz nieiwele maja wspolnego z realiami. Nie odzwierciedlaja juz kondycji gospodarki, a "zyczenia" inwestorow. Choc nie spodziewam sie tak wielkiego dramatu jak w 2008.