Korporacje nie sa wyborcami i nie mają praw wyborczych, dlatego nie powinny miec prawa sponsorować kampani wyborczych wcale. Jak prezesowi podoba się kandydat niech da mu pieniądze ze swoich osobistych dochodów (po opłaceniu podatku) a nie z majątku firmy.
Demokratom pozostaje wprowadzenie 99% podatku na pieniądze wydawane na reklame polityczną. To częściowo da sie obejść, ale zmniejszy pole manewru lobbystów.