Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Ciszewski: Macierewicz i pierścień władzy

Ciszewski: Macierewicz i pierścień władzy

Money.pl / 2006-10-02 09:00
Komentarze do wiadomości: Ciszewski: Macierewicz i pierścień władzy.
Wyświetlaj:
WSI / 85.219.240.* / 2006-10-07 23:55
Panie Felietonisto, Dukaczewski nie szefował WSI 6 lat, lecz 4. Ot po prostu warto podawać ścisłe dane.
loop / 83.15.97.* / 2006-10-02 21:10
przeniesiono z Moskwy do Brukseli. Jednak Bruksela chce malować świat na brunatno-czerwony. Polskie służby specjalne służyły bolszewikom i nagle z okazji przeniesienia centrali do Brukseli Rosjanie z Putinem na czele mieliby zrezygnować z wpływów na polskie służby???. Jeżeli tak myślicie to się nie dziwię,że głosujecie na PO. Głos oddany Na PO to głos stracony. Przecież choćby wygrali wybory( co jest nie możliwe) to i tak nie zawiążą z nikim koalicji. Lepper be, postkomuniści cacy ale przed swoim elektoratem niby be. PiS z przyjacółmi ludzi honoru ( podobno Kiszczak i Jaruzelski) rokować nie będzie A POLSKĄ PO WYBORACH RZĄDZIĆ TRZEBA. PiS temu oczywiście sprosta.
Sabre / 2006-10-02 16:15 / Tysiącznik na forum
Stosując filmowe porównania, obecna sytuacja przypomina bardziej Matrix, w którym premier Jarosław K., niczym obłąkany Morfeusz, straszy nas swoim światem. Bo świat w którym żyje nasz Przebudzony potrzebuje jak tlenu dyżurnego wroga. Można zrzucić na niego odpowiedzialność za wszelkie niepowodzenia, usprawiedliwić radykalne kroki zagrożeniem, jakie on stwarza, czy wreszcie zagrać larum, ukazując straszliwe niebezpieczeństwo. Wrogiem takim dla IV RP jest głównie mityczny Układ, wypatrujący okazji do szkodzenia Polsce. Czym jest ten Układ, chciałoby się zapytać.
Jednak ten Układ zapewne zostanie niepojęty i niepoznawalny, a co za tym idzie, jeszcze bardziej straszliwy:)
MN / 80.51.231.* / 2006-10-02 10:52
"Dla samego WSI warto było stworzyć koalicję" - cel uświęca środki.
"Do stoczni zjechało 10 tys. sympatyków PiS na wiec poparcia" - tautonizm, udowadniają sami sobie, że mają rację
Ciekawe, że władza nie tylko degeneruje, ale i odbiera rozum. Narzekaliśmy na plagę niedouczonych prezydentów i premierów. Teraz w końcu mamy u władzy profesorów, a choroba jest ta sama.
W drużynie pierścienia tylko Boromir nie wytrzymał presji władzy. Tutaj mam wrażenie jest drużyna Boromira, która na siłę nas uszczęśliwi.
arahat / 83.24.131.* / 2006-10-02 10:48
panstwu aby przy nastepnych wyborach nie zostac obwolanym zdrajca... jak widac jest realizowane haslo: nawet pustynia ale od koryta nie damy sie...
platformers / 87.206.145.* / 2006-10-02 10:37
Ogłaszam casting na nową wersję ataku klonów. Mile widziane czerwone kaczki, ewentualnie kartofle
x-trade / 194.4.130.* / 2006-10-02 15:32
A Kaczor Donald ?
platformers / 87.206.145.* / 2006-10-02 18:38
kaczor donald jest niebieski z tego co pamiętam
Sabre / 2006-10-02 09:00 / Tysiącznik na forum
Wg. Dobsona, jednym z przejawów uzależnienia (w tym wypadku od władzy) jest kryzys wartości moralnych, a w ich miejsce nowe, dziwaczne wartości i idee – pasuje to jak ulał do niektórych naszych rządzących. Dla nich władza jest celem samym w sobie, a nie środkiem do zmiany rzeczywistości. Głównego architekta IV RP gospodarka nawet nie interesuje. Interesuje go zdobycie, utrzymanie i powiększenie do granic możliwości swojej władzy.
Ktoś kiedyś określił rządzącą parę jako króla Midasa na odwrót, do czego się ta para nie dotknie zamieni to w g…. . Jednak tym razem dotykają kraju.
maa / 2006-10-02 10:20 / Tysiącznik na forum
Tak, kraj zamienia sie w post-PZPR-owskie pisgówno.
Myślę, że nie trzeba sie bać słowa "gówno" . Nie ma innego dosadnego epitetu, który by zwęźle opisywał dokonania PiS. Zresztą literatura, Gombrowicz...

Fascynuje mnie temat, który Pan poruszył. Rządząca para zachowuje się, jakby nie nic nie czytała, nie znała historii, nie słyszała o jakobinach, bolszewikach, NSDAP, o PRL.

Kiedy przeczytałem o kontrofensywie PiS, pomyślałem sobie o gomółkowskich masówkach zakładowych w 1968 i gierkowskich spędach na stadionach po Radomiu.
No i proszę, o mało ze śmiechu mnie nie skręciło, gdy usłyszałem o Gdańsku...

PS.
Napisał Pan "Dla nich władza jest celem samym
w sobie, a nie środkiem do zmiany rzeczywistości. "
Brr, to przecież właśnie robili bolszewicy, naziści, teraz bracia Kaczyńscy... Nie przeczy Pan sobie?

Władza nie powinna, jak sądzę, zmieniać rzeczywistości (choć ma do tego naturalną tendencję - "s wierchu wid'no łuczsze"). Niech to robi społeczeństwo, a władza niech tylko mu w tym pomaga zapewniając bezpieczeństwo.
Sabre / 2006-10-02 10:59 / Tysiącznik na forum
Celowo użyłem zwrotu o zmianie rzeczywistości - dla mnie obecni rządzący stanowią w pewnym stopniu reinkarnację dawnych postaci. Jednak cechuje ich znacznie większa niemoc (chcą, ale nie mogą). I tą właściwą sobie impotencję maskują hałasując o wielkich zagrożeniach. Z drugiej strony, to chyba lepiej że są niemotami, nie tak jak poprzednicy.
P.S.
Oni nie tylko się zachowują – oni naprawdę niczego nie czytali. A ich dyplomy, którymi potrząsają gdzie się da (niemal w każdej swojej wypowiedzi prezydent raczy wspomnieć o swoim wykształceniu), raczej źle o tym świadczą.
maa / 2006-10-02 11:38 / Tysiącznik na forum
Hmm, niemoc?
Porozmawiamy, gdy w styczniu opanują Trybunał Konstytucyjny i NBP. Tyle dobrze, że sądów powszechnych im się nie uda (chyba?) podporządkować.

A czy do do rozwalania państwa trzeba mieć wielkie kompetencje? Vide Micierewicz...
Jaq / 2006-10-02 13:17 / Bywalec forum
Obawiam się, że sądy już są przejęte. Jakoś sprawy prominentnych polityków koalicyjnych przycichły. Nawet Renacie nie powiedziano nie, jak wtrąciła coś o sprawach sądowych...
maa / 2006-10-02 13:32 / Tysiącznik na forum
Nie, nie są przejęte ("odzyskane"?).
Są kiepskie, bo to dziedzina ukształtowana przez PRL. Odtworzenie sądów do poziomu przedwojennego, odziedziczonego po Austrii musi trwać parę pokoleń...

Co gorsza, kadra sędziowska jest sfeminizowana. Nie oznacza to, że kobiety są gorszymi sędziami, lecz że ten zawód nie bardzo się prawnikom opłaca. Działa selekcja negatywna.
Sabre / 2006-10-02 12:00 / Tysiącznik na forum
To było w ujęciu ironicznym. Myślę że jest duża szansa na przedterminowe wybory i przerwanie tego „odzyskiwania”. Może jeszcze nie w tym roku, ale już w następnym … . Kompromitacja wychodzi im coraz lepiej.
Floyd / 2006-10-02 12:58 / Tysiącznik na forum
Czyli będziemu mieli rządy tych moralnych?
Niezły dowcip bo co to jest moralność. Coś mi się wydaje, że każdy rozumie ją inaczej, a napewno rozumie ją inaczej niż ja np. pan Sabre.
Pewien zdolny handlowiec umieścił w swoim sklepie wywieszki: "Ceny promocyjne". Gdy pewna klientka stwierdziła po niewczasie, że zapłaciła więcej niż w sąsiednim sklepie, no i przyszła z pretensjami to zdolny handlowiec odpowiedział: A, gdzie jest napisane, że ceny promocyjne muszą być nizsze?
Pan handlowiec oczywiście ma rację i jest w zgodzie z prawem. Ja tylko się zastanawiam jakie intencje miał ten pan i czy to ma coś wspólnego z moralnością.
Podobnych przykładów można by dawać tysiące gdzie bardziej bystrzy starają się wykołować tych mniej lotnych i to zgodnie z prawem. Przy każdej też okazji domagają się aby to prawo było coraz bardziej ograniczane, a ich możliwości w związku z tym coraz to większe.
maa / 2006-10-02 13:18 / Tysiącznik na forum
NIe rozumiem pańskich wywodów. Nie wiem, czy Pan siebie samego rozumie.
Ktoś Panu każe tam robić zakupy, gdzie Pana oszukują?

Prawo ma być jak najbardziej ogólne. Nie może obejmować duperel jak pańskie promocje, bo to nieistotny szczegół. Jeśli chce to robić, będzie pewne sprzeczności i staje się nieekzekwowalne i nieprzestrzegalne, jak nasze...

Poza tym, raczej moralność, nie prawo obejmuje Pański przykład.
Tyle, że moralność opłaca sie tam, gdzie większość uczestników gry społecznej jest moralna. Jeśli jeden sklepikarz na trzech oszukuje, to wkrótce zbankrutuje. Po co tu prawo?

Moralność PiS-u jest zaś z gatunku opisywanego już przez Moliera - kapitalna postać Tartuffe'a...
Floyd / 2006-10-02 14:18 / Tysiącznik na forum
Panie! Mnie nikt nie oszukuje ale widzę jak wielu daje się nabierać. Ich sprawa? Może i tak.
Dla odmiany to ja Pana świetnie rozumiem tylko, że się z panem nie zgadzam i niech tak pozostanie.
maa / 2006-10-02 14:33 / Tysiącznik na forum
Obawiam się, że niewiele Pan rozumie, dlatego się nie zgadza. Ale to Pana kłopot.
Sabre / 2006-10-02 13:14 / Tysiącznik na forum
Nie wiem jak szanowny pan rozumie moralność, więc całkiem możliwe że rozumiemy ją inaczej (nie „napewno”). I gdzie ja napisałem, że po klęsce PiS nastąpią rządy moralne?
A cały ten handlowy bełkot troszkę nie na temat.
Floyd / 2006-10-02 15:48 / Tysiącznik na forum
Ten belkot to dlatego bo mnie śmieszy jak większość tu piszących pała świętym oburzeniem na niecne knowania polityków i sugerując tym samym jak sami są nieskazitelni.
Oczywiście z pańskiego punktu widzenia jeżeli pan mi zaseguruje "darmową" pożyczkę która tak naprawdę nie jest darmowa to pan jest w porządku bo mnie nie zmuszał, a ja jestem głupek jeśli się dałem nabrać na niekorzystną dla mnie umowę.
Można i tak bo na tym polega według liberałów wolny rynek ale nie strójmy się przynajmniej w piórka niewiniątek.
kosta / 83.24.97.* / 2006-10-02 22:58
jesli ktos komus proponuje za darmo to co zwykle jest platne to tego ktory przyjmuje to za dobra monete wiadomo jak nazwac , ale niema to nic wspolnego z liberalami . bo na wolnym rynku transakcje nastepuja tylko wtedy gdy obie strony widza w tym swoja korzysc.

Najnowsze wpisy