Bodeke
/ 83.238.5.* / 2012-07-15 09:12
Oczywiście jej chodzi o ,,demokracje amerykańską,, a nie o demokrację.
Amerykańcy nie mogą się pogodzić z utratą swojego pajaca i z utratą wpływów w Egipcie.
A Clinton zapomniała,że USA popierały do ostatniego momentu Mubaraka.