Podpisywanie kontraktu, o którym wiadomo, że jest nierealny, jest brakiem profesjonalizmu i urzędniczą głupotą, za które płaci całe społeczeństwo. Do chrzanu z takim rządem!
w sumie wszystko idzie PO myśli tuska i jego ekipy - czasu mało, więc trzeba wdrożyć Plan B - oczywiście bez przetargu bo czasu mało. Pójdzie więc masa kasy na realizację kontraktu przez spółkę jakiegoś zaprzyjaźnionego misiaka.