MariannaB
/ 93.210.68.* / 2015-04-10 12:43
Mysle, ze Niemcy wiedza co robia. Za prace na calym etacie trzeba tyle zarobic, aby dalo sie z tego przezyc. Ci ktorzy zarabiali mniej dostawali od pracodawcy wnioski o zasilki spoleczne i byli wysylani -po reszte- do urzedu. W efekcie panstwo finansowalo firmy, ktore nie chcialy godziwie placic. Wprowadzenie stawki minimalnej ma zlikwidowac takie praktyki. Niemcy wprowadzaja te zasade u siebie. Jesli polskim firmom sie to nie podoba, to musza po prostu omijac tereny niemieckie i nie robic z Niemcami interesow. Zobaczymy kto i jak na tym wyjdzie. Wielu polakow, ktorzy pracuja w Niemczech ciesza sie z tej stawki minimalnej. Zwlaszcza ci, co pracuja w Niemczech, a zyja w Polsce. Pyskuja tylko ci, ktorym troche zmniejszy sie zysk, bo beda musieli wiecej zaplacic pracownikom. Zastanawia mnie dlaczego tak sie o nich martwicie. Jesli nie oplaca sie im jezdzic po Niemczech, to niech jezdza gdzie indziej po Europie. Wolny rynek, nikt im tego nie broni!