Wypowiadają się Ci, co o wspólnym pieniądzu nie mają pojęcia. KGHM aby się zabezpieczyć przed ryzykiem kursowym zalacił w 2006 roku 400 mln złotych. Sam znam kilka firm które zbankrutowały bo cena na kontrakcie była w Euro ( żadna obca firma nie zgodzi się na cenę w złotówkach) a po tym jak cena euro spdła w stosunku do złotówki, to do kontraktu musieli dokładać. Na tym że nie mamy EURO zarabiają tylko B ANKI. Głupoty w stylu "spytajcie Niemców, którzy do tej pory plują na europodwyżki" świadczy o kontaktach z Polako-Niemcami, którzy tam pracują na poziomie zlewozmywaka i budowy. Praktyczni i mądrzy Niemcy, gdyby to było dla nich nieopłacalne nigdy by EURO nie wprowadzili. My będziemy dlugo i uparcie dyskutować nad rzeczami oczywistymi i odwoływać się do zasłyszanych opinii, zamiast w prosty sposób wyliczyć plusy i minusy takiej operacji. Zapewniam wszystkich, że plusów jest znacznie, znacznie więcej.