17 proc. kobiet zerwało z nałogiem w pierwszym trymestrze ciąży, a dodatkowe 10 proc. w drugim i trzecim trymestrze. 11 proc. kobiet kontynuowało palenie w czasie ciąży.
Czyli 38% palących paliło w ciąży. Brawo. I co tu uzależniać "becikowe" od liczby wizyt u ginekologa ? Lepiej stosować badania na wzór antydopingowych....
Może jednak poza uświadamianiem szkodliwości tego procederu pomyśleć również o pewnych sankcjach ? Mandaty za palenie w widocznej ciąży w miejscach publicznych ? Mniejsze świadczenia potem na macierzyńskim ? Sam nie wiem, ale jest to problem społeczny, który należałoby likwidować skutecznie.