Dostałem właśnie wezwanie jako świadek w sprawie pobicia mojego kolegi, prawdopodobnie jednak na rozprawie się nie zjawie, bo obawiam się że gdy faceci którzy pobili mojego kumpla , zobaczą że zeznaję przeciwko nim , to będę miał później problemy...Co mi grozi za nie zjawienie się na rozprawie? I czy da się jakoś od tego wymigać?