Nasza "klasa polityczna" przeżyła szok, chory psychicznie może być każdy i każdego dnia ale żeby polityk, parlamentarzysta , wybraniec narodu -,nigdy ,tego już za wiele. Można codziennie zamykać setki ludzi w psychiatrykach ale my parlamentarzyści jesteśmy poza wszelkimi podejrzeniami. Niektórzy "obrońcy praw człowieka " do kamery straszą sędziego aby wymóc na nim zmianę decyzji. Co za hipokryzja i co za praworządność. Właśnie naszych polityków trzeba koniecznie badać przed umieszczeniem na listach do głosowania aby w przyszłości uniknąć kłopotów państwa . Ileż to razy w historii bywało ,że państwem rządził psychopata od Nerona poczynając, poprzez Hitlera ,który całą wojnę był pod wpływem amfetaminy po czasy współczesne. Wspomnę tylko ,że i pana Leppera próbowano zamknąć w psychiatryku za jego wizje lądowania talibów w Klewkach - i co kto miał rację? Pan Kaczyński sam powinien poddać się badaniu i opublikować jego wyniki albo całkowicie zrezygnować z życia publicznego i nie chodzi o to co było i kiedy było , chodzi o to jaki jest stan jego psychiki na dziś. TYLE NARÓD MA PRAWO WIEDZIEĆ.