Trzezwo myslacy
/ 213.205.252.* / 2015-05-03 19:42
Po ponad 10 latach jest tak:
38 lat, wyspy, corka w najlepszej szkole w okregu (m in za wyniki w nauce) dom, firma, prywatne ubezpieczenia, prywatny fundusz emerytalny, samochody, w Polsce 2razy w roku plus urlop za granica zima i latem.
Teraz pytanie:
Co rzad, by takiego emigranta jak ja - z oszczednosciami, kontaktami, doswiadczeniem zawodowym - zrobil by sciagnac do kraju?
Co oni moga mi zaoferowac??
Przyznam szczerze, juz wyjezdzajac nie moglem dluzej patrzec na te ... w tv. Zarabialem wtedy 800zł na m-c i zastanawialem sie czy kupic sobie buty na zime czy żonie... Nie chcialem wiele, chcialem normalnie zyc.
Odlozyc na wakacje, samochod, studia corki, jesc dobre jedzenie i miec w miare dobre ubrania. Czy to duzo? Jak zwykly czlowiek moze zalozyc rodzine i zyc samemu za powiedzmy 1,500zl, jak??
A oni osmiorniczki, kolacyjki...
Szkoda gadac...
Ja na to nie bede pracowac!!!
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/