Od 3 lat mam w Generali polise na życie,miesięczna składka to 215 zł.Spałem spokojnie do czasu..Od ponad roku Generali regularnie co miesiąc wysyła monit,że nie wpłaciłem składki.Nie brałem tego poważnie,bo w Banku mam stałą dyspozycję wpłaty składki na 10 każdego miesiaca,a termin jest do 15.Mam na wszystko potwierdzenia wykonanych przelewów.Już miałem dosyć ich chamstwa i zadzwoniłem tam by to wyjaśnić,a oni zbywali mnie i kazali wyjaśniać z Panią Mariolką(agentka Generali),która w oczy łgała ,że juz wszystko wyjaśni i że bedzie dobrze.Nie było dobrze! znowu zadzwoniłem tam do głównej siedziby i okazuje się,że na ten moment nie jestem ubezpieczony bo byłem tylko do listopada,a 10 grudnia wpłaciłem kolejną składkę,to gdzie te pieniądze poszły?Ktoś nimi miesiąc obraca?A moze idą przez Wietnam??przecież jest to konto Generali!!!Robią celowo człowieka w balona,bo na wypadek Twej śmierci powiedzą Ci,że byłeś ubezpieczony ale miesiąc do tyłu.A Ty się sądź z nimi w Niebie!!!Zaleźli mi za skórę.Amber Gold w tytule mieć powinni.Trzymajcie się z dala!Do telewizji sprawa się nadaje!

Bardzo dziękuję Pani,która we mnie wjechała i była ubezpieczona w Genereali. Data zdarzenia 08/08/12, do dziś się z nimi biję. Stwierdzili, że nie zapłacą pełnej wartości nowego wydechu, bo to część, która ulega zużyciu (chyba jak każda). Teraz będę uderzać do rzecznika ubezpieczonych i zobaczymy co z tego wyjdzie. Pomijam fakt, że auto nie ma nawet 2 lat i jest na gwarancji, więc jak najbardziej należą mu się oryginalne części. I co z tego, że wszyscy narzekają jak i tak wszyscy się tam ubezpieczają, bo tanio. Jak widać wiadomo dlaczego. Pozdrawiam i życzę cierpliwości w walce z oszustem

Jestem zadowolona z usług tego Ubezpieczyciela! wbrew temu, co piszą inni, odszkodowanie NNW zostało wypłacone błyskawicznie- dosłownie w 2 dni od dostarczenia Ubezpieczycielowi wszystkich dokumentów! Kwota odszkodowania też jest zadowalająca- aż bylam zdziwiona, że tak dużo wypłacili mi kasy! Jeżeli ktoś zbierze komplet dokumentów to nie przedłużają procedur! Naprawdę!
Cała procedura ( gdyby nie liczyć czasu zbierania dokumentów) trwała 6 dni!!
Nie mam zastrzeżeń!

Stłuczka,sprawca z Generali, biegły po trzech dniach,od półtora miesiąca cisza. Po miesiącu zadzwoniłem na infolinie powiedzieli, że bedą monitować do tej osoby co wycenia i dalej cisza. Szkoda nie jest jakaś skomplikowana i można ją bardzo łatwo wycenić. Wniosek uważam, że Generali tak przeciąga bo liczy na to, że klient zapomni o odszkodowaniu.

Brawo Generali!Jedni pisza tak,inni inaczej.A oto moj przypadek.Mialem stluczke 30 wrzesnia w Jastarni.Z tytulu asistance odholowano moj samochod do najblizszego ASO skody,czyli do punktu p.Plichty w Wejcherowie.I to bylo jak do tej pory w porzadku.Pan z ASO wycenil szkode na ok.12500zl.To jeszcze moglem przezyc.Niby duzo,ale auto wedlug wycceny w Euro Taxie jest warte ok.19000 zl.Czyli procent szkody wyniosl ok 68%.Nadaje sie do naprawy.A co robi kochane Generali?Nie dosc,ze czekalem ponad 3 tygodnie na odzew firmy(bedziemy monitowac)to po tym czasie Generali wyslalo swojego fachowca rzeczoznawce.I co sie okazalo?Pan fachowiec przebil wycene (zbyt wysoka,jak mi sie wydawalo)uszkodzenia samochou do ok.13500zl.Dlaczego?Procent szkody przekroczyl teraz 70%Tak teraz wyglada szkoda calkowia.Jako,ze samochod jest w stanie idealnym,wyceniono reszte ni uszkodzona na 12750.I tak dostalem na reke 5250.Brawo!to dobry manewr.Zeby bylo smieszniej,udalo mi sie naprawic samochod w niezaleznej firmie za 4000zl.Gdzi tu logika?WIEC ZEGNAJ GENERALI!