Polacy dawno stracili i jaja i rozum.

Samo sedno!

@Lysy 25
Prosty administracyjny sposób nakreśliła Margaret Thatcher:
[..] I can't bear Britain in decline. I just can't. [..]
My policies are based not on some economics theory, but on things I and millions like me were brought up with: an honest day's work for an honest day's pay; live within your means; put by a nest egg for a rainy day; pay your bills on time; support the police.
[..]
W Polsce, wszystko razem i każde z osobna - nie do pomyślenia. Oczywiście, każdy obóz będzie się uważał za ostatni sprawiedliwy.

Zapraszam na wycieczkę do Polski B. Czasem warto wyrwać się z Warszawki czy Krakówka.

Podpisuję się pod komentarzem powyżej obiema rękoma.Zastanawia mnie fakt,jak da się walczyćz bezrobociem podnosząc płacę minimalną i zwiększając wydatki.To czego potrzeba to z penością zniesienie płacy minimalnej i zmniejszenie klina podatkowego.To jedyna droga do mniejszego bezrobocia i zamożniejszego społeczeństwa.

To zbyt proste rozumowanie .Polska składa sie nie tylko z duzych miast i młodych zdrowych ludzi.Dobrze płatne stanowiska i zawody sa juz dawno obsadzone i bez protekcji tam sie nie da wepchać.Po drugie żeby zmienić pracę i podnosić kwalifikację na to trzeba miec pieniadze i to niemałe.A bez picia żyć -To się nie da.

ten człowiek nie zna życia, zapewne sam siedzi na garnuszku mamy, pracuje u wujka w firmie i studiuje zaocznie na 1 roku. Ma czas się dokształcać w trakcie pracy, bo pracuje na pół gwizdka, gdyż nikt go nie zwolni.

A tu nie chodzi o podsinienie pensji, ale o to aby za swoją pensję nawet niech będzie i 500zł można było wyżywić siebie i rodzinę. To powinno być zagwarantowane konstytucjonalne. A teraz nawet za te 2000zł nie wyżywisz czasami siebie z kredytem.

a poza tym większe pensje to większy wydatki konsumpcyjne- robotnik jak dostanie 200 zł podwyżki to nie poleci i nie połozy ich na lokacie bankowej bo przy naszych stopach procentowych to sie nie opłaca tylko pójdzie do sklepu i je wyda- na jedzenie(zarobią rolnicy, przetwórcy, hurtownicy, właściciele sklepów itp) może pomysli o remoncie- zarobią producenci sraczy, glazury, farb, importerzy tych produktów, transpotrowcy itp, może w końcu zabierze rodzine na pierwszy w życiu urlop- zarobi PKP albo włascicie stacji benzynowej, właściciel pensjonatu , sprzedawcy pamiątek, gastronomia, browar itp. Dlaczego naszym przedsiębiorcom tak trudno zrozumieć że 100 zł wydane na podwyżkę na robola wróci do nich zwielokrotnione w postaci zwiększonego popytu na ich usługi lub produkty????

ale ludzi o czym wy mówicie??? 1600 zł pensji minimalnej tzn ok 400 Euro na miesiąc to jest kwota mająca doprowadzic do upadku naszych przedsiębiorców???? To tylko świadczy o tym ze są gówno warci. W sytuacji kiedy przychody maja "europejskie" ( ceny w polskich sklepach mamy nawet światowe a spora częśc produkcji jest eksportowana tez po cenach europejskich) a koszty "polskie" ( niskie koszty osobowe i często niskie koszty materiałow, koszty energii niestety już chyba tez sa europejskie) oni ciągle narzekają na nieopłacalnośc produkcji!!!! K***** nie można wszystkiego zrzucać na wysoki ZUS bo w innych krajach tez sa obciązenia płac- skąd niby socjalna Francja bierze na świadczenia???? Problemem jest organizacja pracy- zamiast unowocześnić park maszynowy, przeanalizować sieć dystrybucji, dostawców i odbiorców pod kątem jej optymalizacji, zainwestować w reklamę, zautomatyzowac procesy gdzie się da itp itd wolą oni zatrudnić 10 zdesperowanych robotników mających rodziny na utrzymaniu i jechać na nich jak na łysej kobyle. Niestety to pracodawcy powinni zainwestować w samokształcenie to może dowiedziliby się ze są inne motywatory niez nieustanne straszenie zwolnieniem z pracy "bo jest 10 na twoje miejsce". Jak to jest że niemiecki przedsiębiorca niemieckiemu pracownikowi zapłaci 3000 euro pensji, zapewni mu godne warunki socjalne, sprzeda wyprodukowany towar z zyskiem a z tego zysku jeszcze wykupi polska firmę zarządzaną przez polskiego tłuka-biznesmena????

żeby nie było że jestem jakims socjalistą- uważam że łapsom i nierobom którzy się w życiu pracą nie zhańbili i maja Złotą Kartę klienta MOPS :D nawet zasiłki się nie należą, dzieciorobów nalezy sterylizować jak bezpańskie psy a za popełnienie przestępstwa powinni trafiać do obozów pracy ale ludziom którzy pracują należy się szacunek i godne warunki tej pracy i 400 euro pencji to żadne mecyja w sytuacji gdy w krajach Unii zasiłek dla bezrobotnych wynosi około 700 euro

komorowski nie jest moim prezydentem. wole byc faszystą niż lewakiem

oj już przestań tymi hasłami SOCJALIZM,

jakoś Niemcy są określane Socjalistyczna Republika Niemiec - zgadnij dlaczego - i są jedną z największych potęg gospodarczych na świecie.

Bo tu nie chodzi o to aby ludziom coś dawać, ale aby człowiek wiedział że nie musi się martwic codziennie że mu nie starczy na jedzenie.

a tak to wygląda w Polsce, zamiast myśleć o efektywnej pracy, to sie myśli jak tu dorobić, jak tu czasem i ukraść, aby przeżyć kolejny miesiąc.

Bo przeciętny Niemiec wie, że go Państwo nie zostawi w biedzie, że dostanie zapomogę, ż edzieci dostaną godne pieniądze jak rodzic nie będzie miał pracy, wted taki tata może szukać pracy ze spokojem a nie brać pracę gdzie go wymęczą i zosanie kaleką, apotem Państwo musi jeszcze płacić za leczenie.

Pasujesz ze swym myśleniem do wschodu Europy.

@Josef Zawila

Niemcy to ratuja własne banki, a nie utrzymują inne Państwa :) I gdyby nie deficyt handlowy innych państw, to zobaczyłbyś gdzie by leżał Niemiecki eksport. Oczywiście, jest to bogate i dobrze zorganizowane Państwo.

Ja tam Niemcom nie zazdroszczę - choćby z tego powodu, że dorobili się na zniszczeniu Europy i zamiany grupy światowych mocarstw w socjalną, stagnacyjną ruine.

Czytajac te wszystkie komentarze odnosze wrazenie, ze Polska sie cofa
i co najgorsze tylko jest waska grupa ludzi - co przypomina mi zupelnie
moje czasy - jak wyjechalem na stale do Niemiec. Sekretarz PZPR mial
pensje dzisiejszego marszalka, a sekretarz wojewodzki dzisiejszego
ministra. Na szczeblu panstwowym byli to juz kapitalisci obecnie
podobni do europoslow...Grupa ta dorabia sobie i odklada po to, aby
miec, bo czasy sa niepewne i mozna poleciec ze stanowiska.
Na stanowiskach panstwowych zyje sie pewnie i najwazniejsze, aby
"bic piane" i cos robic. Tak zauwazylem jest w Polsce. Wyjechalem i widze teraz to samo- zal mi tych biednych ludzi klepiacych biede, bo
ja po raz pierwszy jako poslki nauczyciel zobaczylem banany w Niemczech jak dojechalem i dali mi pieniadze na jedzenie...
Moje dzieci zjadly kilka kilogramow przez kilka dni. Potem juz byl spokoj. Zal mi tych ludzi, ktorzy maja dzieci i nie moga im zabezpieczyc wlasciwego zycia. Grupa tych darmozjadow - ktorzy
maja zarobki ponad 5.000 zl powinna miec obciete zarobki i Polske
nie stac na takie wybryki. Metoda druga i dodatkowa to natychmiastowe obciecie etatow administracji panstwowej oraz
likwidowanie wszelkich organizacji na ktore trzeba inwestowac.
Podniesc poziom zycia spoleczenstwa polskiego bo to jest wstyd na caly swiat. Polska przesada : budowanie obiektow za miliony, a do garnka nie ma co wlozyc !!! Byly nauczyciel Polski Ludowej
Obecnie obywatel niemiecki
( spowodowali to aktywisci PZPR od ktorych chcialem sie koniecznie
odseperowac z pozytywnym rezultatem !!! )