em96
/ 151.80.20.* / 2011-04-15 14:34
Niektórzy normalnie pracują i mają wiele innych ciekawszych zajęć niż edukowanie agentów, oszołomów, nawiedzonych czy innych nierobów - sekciarzy, których "pracą" jest wyłącznie stwarzanie "dobrego wrażenia"... - Ty tak masz i nie dopuszczasz innej możliwości... Widać masz akord od pisania i płacą Ci od ilości kosztem jakości...
Hel to nie to samo co halon, ale w/g Twojej bezdennej ignorancji, rodzaj lub nazwa nie ma najmniejszego znaczenia - ja o helu napisałem, że jest lżejszy od powietrza i nic ponadto.
W miarę inteligentny i wykształcony czytelnik potrafi wyciągnąć właściwe wnioski, a operacji analitycznych nie trzeba mu przeprowadzać wyłącznie dlatego, że jakiemuś innemu niedorozwiniętemu "ździcho" wydaje się, że cofnął się na lekcję fizyki w szkole podstawowej i w swym dziecinnym zadufaniu nieopatrznie wszedł w dyskusję na tematy, które dla niego są tak zrozumiałe jak informatyka dla pantofelka... (nie ubliżając pantofelkom...). Jest takie stare polskie powiedzenie: "Mądrej głowie..." - resztę Ci nie powiem, znajdź sobie sam, po to by Cię zmusić do minimalnego wysiłku, szukania materiałów związanych z tematem, których wszędzie pełno, a do których analizując Twoje wpisy, jak każdy prawdziwy "betonowy czerwony towarzysz" do poszerzania wiedzy (wiedzący już wszystko najlepiej...), czujesz wrodzony wstręt...
Świadczą o tym Twoje naiwne hipotezy, choćby najbliższa: "kontroler lotu naprowadził pilotów w to miejsce z dokładnością do 10 metrów kwadratowych..."
- Szukając informacji o "ścieżce podejścia" wiedziałbyś, że kontroler nie musiał nikogo naprowadzać, a w/w ścieżka jest ustalona przed lądowaniem. Widzisz, więc sam nawet błaznując robisz z siebie abderytę...
cyt.:...wykazywałem Ci to wielokrotnie w sposób
delikatny, ale Ty nie przyjmujesz tego do wiadomości.
Nigdy też nie zorientowałeś się, jak bawiłem się z Tobą w
kotka i myszkę...
- Ale widzę, że "nauka nie poszła w las" i z niektórych moich postów wyciągnąłeś właściwe wnioski... (- nawet beton z czasem kruszeje..., niestety nie wiem jak to jest z tym"czerwonym"...?)
No i nie bierz tego tak serio do siebie. Ten post nie jest do Ciebie i tak nie zrozumiesz, podobnie jak poprzednie... (to dla inteligentnych. Niestety ja do nich nie należę... - wdając się w dyskusję z Tobą...)
On jest w odpowiedzi na Twój...