residenzpalast
/ 77.252.251.* / 2011-06-29 10:46
zobaczymy co ujawni raport Millera...bo co tu nie gadac to on pisze ten raport takze we WLASNEJ SPRAWIE...to jemu podlegaja niektore słuzy specjalne...
ale juz sa przecieki i tak:
Zaniedbania były po obu stronach: rosyjskiej i polskiej. Według raportu, załoga prezydenckiej maszyny absolutnie nie powinna podejmować prób lądowania i schodzenia poniżej tzw. minimum, a w ostatnich chwilach lotu nie powinni przechodzić na automatycznego pilota. Ale tutaj zawiedli też Rosjanie – powinni zakazać naszej załodze lądowania. Zdaniem komisji Millera, tak skandalicznie wyposażone lotnisko w ogóle nie miało prawa przyjmować samolotów.
W dodatku obsługa wieży kontroli lotów popełniała błąd za błędem m.in. gubiąc polską maszynę z radarów i oddając decyzję o lądowaniu osobom nieuprawnionym.
Komisja uznała jednak, że wśród przyczyn katastrofy należy wskazać także masę błędów popełnionych przy organizacji wizyty 10 kwietnia. Nie zostały przygotowane lotniska zapasowe, przed samym wylotem trwało zamieszanie z ustaleniem właściwej prognozy pogody dla Siewiernego.
Lot do Smoleńska powinien zostać zakazany przez służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo prezydenta już wtedy, gdy nasze tzw. grupy rekonesansowe nie zostały wpuszczone na lotnisko uniemożliwiając tym samym sprawdzenie, w jakim stanie ono jest. Wiedzieliby wówczas, że rosyjskie prognozy pogody dla Siewiernego przygotowuje się "na oko", a do obsługi wieży ściągane są osoby przypadkowe. Raport Millera nie zostawia suchej nitki nie tylko na dowództwie 36. Pułku Specjalnym Lotnictwa Transportowego, ale i resorcie obrony, kancelarii premiera oraz prezydenta, a także Biurze Ochrony Rządu.
kto i w jakim zakresie z instytucji przygotowujących wizytę jest winny zaniedbań i kto w tej sprawie powinien stanąć przed sądem?. Koniec śledztwa zapowiada na przełom sierpnia i września
1. Dowódca załogi tupolewa nie miał prawa schodzić poniżej 100 m. Powinien wcześniej wyprowadzić do góry maszynę
WINNI: ZAŁOGA
2. Piloci zamiast z wysokościomierza barycznego korzystali z radiowego i dlatego zaskoczył ich kilkudziesięciometrowy jar tuż przed lotniskiem WINNI: ZAŁOGA
3. Załoga leciała na autopilocie, a system awaryjnego odejścia poprzez samo naciśnięcie przycisku działa tylko przy lotniskach wyposażonych w nowoczesny system ILS - WINNI: ZAŁOGA
4. Piloci latający z VIP-ami nie trenowali na symulatorach lotu w Moskwie. Niektóre szkolenia odbywały się tylko na papierze
WINNI: Ministerstwo obrony i dowództwo 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego
5. Tu-154 M z prezydentem wyleciał z Warszawy, nie mając aktualnych danych o lotnisku i stanie jego urządzeń
WINNI: Ministerstwo obrony i dowództwo 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, Biuro Ochrony Rządu
6. Nie zostały przygotowane lotniska zapasowe na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń WINNI: Ministerstwo obrony i dowództwo 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, Biuro Ochrony Rządu, kancelarie premiera i prezydenta
7. Załoga nie miała dokładnej prognozy pogody w Smoleńsku
WINNI: Ministerstwo obrony i dowództwo 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego
8. Lotnisko, ze względu na fatalną pogodę, powinno zostać zamknięte
WINNI: rosyjscy kontrolerzy lotu
9. Załoga smoleńskiej wieży kontroli lotów nie działała samodzielnie, konsultowała decyzje z kimś z Moskwy
WINNI: rosyjscy kontrolerzy lotu i ich przełożeni
10. Sprzęt w wieży kontroli lotów był przestarzały, nie działała część lamp oświetlających pas startowy i szwankowały radiolatarnie, które naprowadzają samolot na pas sygnałem radiowym
WINNI: rosyjscy kontrolerzy lotu i Biuro Ochrony Rządu
wiec o pijanstiwe pilotow, naciskach przelozonych, pijanym Lechu K, awanturze przed wylotem pomiedzy pilotami a d-ca lotnictwa itp bzdetach nagle cicho sza... to jest przypominam RZADOWA OCENA