ten rząd NIC nie zrobi. Kłamie, wycofuje się z kolejnych obietnic. Kilka miesięcy po wyborach rząd wycofał się z radykalnej zmiany na podatek liniowy, wycofał się ze zniesienia podatku od zysków kapitałowych, wycofał się ze zniesienia abonamentu RTV, nie zniesie przymusu ubezpieczeń ZUS, nie zmieni sposobu funkcjonowania KRUS - jednym słowem - nie zmienia się prawie nic.
Obecnie mamy wojenki z lekarzami, do ochłapu z pańskiego stołu chcą się przyłączyć pielegniarki. Za chwilę na ulice wylegną górnicy i zechcą by miec emeryturę juz od moze 25 roku zycia, na co rząd po roku walk ulicznych się chętnie zgodzi - byle wygrac następne wybory.
A tymczasem: zadłuzenie Polski to SETKI miliardów złotych. Rząd lekką rączką zaciąga kolejne kilkadziesiąt, 20-30 miliardów długu wewnetrznego, które spłacac bedą pokolonia. Przypominam, ze za Gierka Polska naciągneła 40 mld $ długu - byla to wowczas suma astronomiczna. Dzis polski rząd zadłuza się na 1/3 tej sumy CO ROKU! Bez zająknięcia.
Zamiast spłacać długi przy wyjątkowo słabym dolarze, zamiat obnizac podatki, zachęcac ludzi do pracy, zamiast ułatwic do minimum prowadzenie gospodarki, rząd wszystkich traktuje jak oszustów i bandytów. Istnieje setki koncesji, pozwoleń, podatki sięgają z ZUSem 40 %-50% wynagrodzenia, na wszystkim jest 22 %
VAT - ale nie, pan Tusk sobie naobiecywał, a teraz się powoli wycofuje.
Czekamy na cud, pani Tusk. Ja nie głosowałem na PO, i mam czyste sumienie. Ale mialem cień wiary, ze coś zmienicie. A nie robicie nic. Wstyd.