Witam :-)
jesli chodzi, o poniższe info to odbieram je, jako ostatnią fazę odleszczenia...;-) Grają na całego, ciekawi mnie jedynie, co NFOSiGW chce ugrać...bo jak go ter pory, jasno nie określił...:-) Sław...będzie dobrze - ja pakiet cały czas, mam nienaruszony :-)
GIEŁDA Spór o emisję akcji za 200 mln zł
NFOŚ blokuje Stalexport
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska zablokował podwyższenie kapitału Stalexportu. Czy przybliża to upadłość spółki?
NFOŚ ma 11,42 proc. akcji Stalexportu. Złożył już w sądzie pozew o unieważnienie uchwał NWZA z 14 lutego o podniesieniu kapitału o 201 mln zł. To wartość akcji, jakie kupiła włoska firma Autostrade SA (co da jej 50 proc. kapitału plus 1 akcja). Z pieniędzy znajdujących się już na koncie firmy Stalexport może korzystać dopiero po zarejestrowaniu akcji przez sąd. - Procedury sądowe mogą trwać miesiącami. Spółce już obecnie potrzebne są środki na bieżące potrzeby, na zasilenie kapitału obrotowego, a także na spłatę zobowiązań wynikających z postępowania układowego - mówi Emil Wąsacz, prezes Stalexportu.
NFOŚ deklarował wprawdzie, że nie zamierza blokować podwyższenia kapitału Stalexportu. Domagał się jednak raportu rewidenta, który oceniłby proces zmian własnościowych w firmie. Rewidenci Ernst & Young uznali w raporcie, że proces ten przebiegał prawidłowo. Raport pokazuje także, co stanie się z firmą, jeśli nie nastąpi podwyższenie kapitału.
Podczas lutowego NWZA przedstawiciele NFOŚ zostali wykluczeni z obrad. Ich pełnomocnictwo było niezgodne z prawem, jak uznał przewodniczący zgromadzenia. Było to tzw. pełnomocnictwo łączne (jedno na dwie osoby), co np. wykluczało możliwość głosowania tajnego, a takie właśnie przewidywała procedura NWZA. Ogromna większość akcjonariuszy (98 proc.) przegłosowała wówczas uchwały o podwyższeniu kapitału. - Musimy postępować lege artis. Jeśli przewodniczący nie uchyliłby pełnomocnictwa, mógł o to wnioskować każdy z akcjonariuszy. Autorytety prawne są zdania, że przy głosowaniu tajnym pełnomocnictwo nie może być łączne - tłumaczy Emil Wąsacz.
- Zaskarżenie uchwał związane było z niedopuszczeniem pełnomocników funduszu do udziału w NWZA. Nasze działania nie są skierowane przeciwko żadnemu z inwestorów spółki. Nie podejmujemy i nie będziemy podejmować żadnych działań, które mogłyby zaszkodzić spółce. Oczekujemy jedynie na rozstrzygnięcie sporu prawnego - odpowiada pisemnie "Rz" Krzysztof Walczak, rzecznik NFOŚ.
- Brak 200 mln zł zaszkodzi spółce, bo zagrozi jej upadłością - mówi prezes Wąsacz. Zarząd Stalexportu przygotowuje odpowiedź na pozew NFOŚ i w tym tygodniu złoży ją w sądzie. Autostrade nadal chce inwestować w autostradową część Stalexportu. Uważa jednak, że sytuację tę trudno zrozumieć.
Wczoraj minął termin na złożenie oferty na zakup stalowej części Stalexportu. Wyłączność na jej złożenie uzyskał Złomrex.
BARBARA CIESZEWSKA
Pozrawiam i biegnę, do pracki :-)