Przeczytałam z uwagą i również nie polecę tego banku, tej obsługi, tych pseudo-kompetencji nikomu. Poniżej ciekawa sytuacja:
złożyłam wniosek o zamknięcie karty kredytowej i kredytu. Za wydanie zaświadczenia o spłacie kredytu i karty zapłaciłam z góry 50 zł, wg taryfikatora. Następnie przysłano do mnie oryginał zaświadczenia o spłacie kredytu,gdzie na dole umieszczona jest klauzula, że za zaświadczenie mam zapłacić 20 zł. Udałam się do Banku, gdzie Pan Dyrektor oznajmił, że powinnam zapłacić 50 zł za zamknięcie kredytu i 20 za kartę i mam być szczęśliwa, że wychodzi do klienta, tzn, do mnie. Po telefonie do kierownika, który podpisał mi to zaświadczenie, wydał osobiście kolejne zaświadczenie, gdzie w klauzuli umieszczono już 50 zł. Taryfikator, który został mi wydrukowany obowiązuje dla umów zawartych od 30.04.2013 i jest w nim mowa o 50 zł, ale moje umowy zawarte zostały w 2012. Moje pytanie: Czy pracownik pobrał należną opłatę- 50 zł, czy dyrektor okazał wielkie serce dla mnie darując mi 20 zł, czy wg taryfikatora i dat zawarcia umów miałam zapłacić np. po 20 zł i czy wystawienie zaświadczenia dla osoby prywatnej jaką jestem, nawet w zbożnym celu- mam płacić frycowe?
Wiecie co odpowiedzieli? Proszę złożyć reklamację-(30 dni oczekiwania- taki czas podał ten sam dyrektor banku-który nadmienił, że mam się cieszyć, bo w innych bankach czas oczekiwania trwa nawet 3 miesiące w tak skomplikowanym temacie jakim jest wysokość pobranej kwoty za zaświadczenie). O zwrocie nadpłaty za wcześniejszą spłatę kredytu i jego ubezpieczenie szkoda się rozpisywać.Nie dostaniesz ani rozliczenia ani informacji kiedy jak . Kiedy zaciągasz kredyt całują cię po rączkach, kiedy spłacisz wcześniej i oczekujesz kultury bankowej(takiego pakietu usług bankowych, w ramach którego nie musiałbyś się narażać na "poniżanie" ) spotykasz się z niefachowością, brakiem kompetencji, świadomym wprowadzaniem w błąd, narażaniem na długi okres oczekiwania etc, etc, żenada.
[Ten komentarz został zgłoszony do usunięcia przez 1 osobę - zbigniew_mirzulski.]