Ja tez jestem niezadowolony. Dziadowska firma, balagan i brak logiki. Skuszony reklama w Carrefourze o darmowej karcie kredytowej otworzylem konto z limitem 1000zl. Nie bylo darmowe, bo chociarz nie korzystalem po paru miesiacach przyszla oplata za obsluge konta. Tak naprawde nie potrzebowalem go wcale, mam inne karty, skoro wiec nie bylo darmowe poszlem do tej samej pani i poprosilem o zamkniecie konta. Nie bylo problemu, podpisalem zerwanie umowy, wyzerowalem zaleglosci, oddalem karte i odeszlem. Myslalem, ze po sprawie, grubo sie mylilem, cyrk sie dopiero zaczal. Polecenie zaplaty przychodzily dalej, zadzwonilem zapytac co jest grane, okazalo sie, ze zamknalem konto, ale.....nie zerwalem umowy o limit kredytowy na nim. Paranoja, nie mam konta, karty, numeru ani zadnej mozliwosci placenia ale mam wirtualny limit kredytowy za którego obsluge mam placic. Od razu zazadalem zerwania limitu, dalej przychodzily rachunki. Wydzwanialem wiele razy i wyslalem im trzy listy z potwierdzeniem odbioru, zeby miec pewnosc, ze dostali na pismie, prosbe o zerwania umowy o ten limit, ale chociarz to nie logiczne oni wciaz zadaja oplat, i to za kazdym razem robi sie wiecej. Otworzylem jedno konto jednym podpisem, nikt mi nie powiedzial, ze mam otwarte dwie rzeczy i musze zamknac to dwoma osobnymi wnioskami. Oplaty nie sa wysokie, cala ta sprawa wyglada komicznie, ale nikt nie popatrzy na to ze zdrowym rozsadkiem i powie "przepraszamy, to rzeczywiscie glupie" tylko kazdy od obslugi klienta po kierowników brnie w zaparte i zada oplat za cos czego nie ma. Nie mam zamiaru placic za ich niedociagniecia, zostalem w to wpuszczony bez mojej wiedzy i to ich nieudolnosc doprowadzila do tej parodii, nie wiem jak to sie skonczy, ale nie chce miec z nimi wiecej nic wspólnego. Po miesiacach wyklucania sie, traktowanie mnie jest dalekie od traktowania jako klienta, wszystkim goraco odradzam.
[Ten komentarz został zgłoszony do usunięcia przez 1 osobę - zbigniew_mirzulski.]