oczywiście tutaj nikt nie może z zewnątrz ingerować w żaden sposób.
To prawda,
opinia publiczna nie ma żadnych podstaw, by takie decyzje kwestionować
a to nie- zdecydowanie protestuję. Po pierwsze kwestionowanie to co innego niż ingerowanie. Poza tym, nawet jako nie wyborcy tej partii, z własnych podatków funkcjonowanie partii finansujemy, bo to nie stowarzyszenie. I dlatego z czystym sumieniem możemy kwestionować idiotyczne naszym zdaniem decyzje ich zarządów.