zapłatazabłąddobre!
/ 213.158.199.* / 2009-01-09 17:57
Oczywiście, że chodzi przede wszystkim o propagandowy chwyt, pod tzw. publiczkę, która wręcz uwielbia swoje niepowodzenia tłumaczyć przeszkodami natury ogólnej. Fantastycznie przecież przyjęło się w komuniźmie hasło walki ze spekulantami, którzy mieli być przyczyną wszelkich problemów zwiząnych z obrotem towarami. Teraz czas przyszedł na urzędników, którzy są jakoby tak wszechmocni, że mogą jakąś decyzją "zniszczyć" człowieka, jakby w tym kraju nie funkcjonowało np sądownictwo administracyjne.
Z drugiej strony na czele całego mnóstwa urzędów stoją ludzie, którzy z niejednego pieca chleb jedli, a przepisy sytuują ich przecież jako organy. Zatem to właśnie na nich, jako wydająych decyzje, czyli naczelników przeróżnych maści, wójtów, prezydentów, spadnie odium wydania decyzji z mocy prawa nieważnej. Będziemy meli okazję prześledzić, jak owe przepisy będą funckjonować właśnie w stos, do w/w oficjeli. Na ile wytrzymają presję złożenia podpisu na decyzji i w jaki spsób będą się bronić przed ewentualnymi zarzutami. Dotąd faktycznie mogli walić przysłowiowego głupa, obecnie będą zapewne zachęcać innych do odciążenia ich od tej odpowiedzialności. Pożyjemy, zobaczymy.