MN
/ 80.51.231.* / 2006-09-20 13:35
Za prof. Nowakiem sądzę, że wybuchy niezadowolenia społecznego następują w fazie wzrostu gospodarczego, gdy oczkiwania społeczne zostają nadmiernie rozbudzone, a władza nie potrafi ich zaspokoić. Warunkiem buntu społecznego nie jest pogorszenie sytuacji ekonomicznej społeczeństwa, jak sugeruje autor. Ludzie buntują się, gdy naobiecuje się im za dużo. Gdy uwierzą i już widzą się w nowych samochodach, nowych domach, a tu klops okazuje się, że nic za darmo i jest tylko pot i łzy. Morał dla obecnej Koalicji Wstydu jest, mam nadzieję wystarczająco czytelny.