Forum Forum inwestycyjneForex

Czarne chmury nad euro. Premier zmienia zdanie?

Czarne chmury nad euro. Premier zmienia zdanie?

Wyświetlaj:
mkg / 2008-12-01 22:21 / Bywalec forum
Poczekajmy troche bo po ostatnich wydarzeniach podczas których kazdy dbal o swoje mimo ,ze maja wspolna walute wyglada na to , iz mozliwe jest ,ze zanim przyjmiemy Euro to ono zniknie i problem sie sam rozwiaze. Czarna komedia ????
ANKA 87 / 83.16.101.* / 2008-11-17 10:48
LUDZIE O CO WOGÓLE CHODZI???
PRZECIEZ JUZ BYŁO REFERENDUM CZY CHCEMY WEJŚĆ DO UNII EUROPEJSKIEJ
POPRZEZ TO WEJŚCIE ZOBOWIĄZALIŚMY SIE ŻE WPROWADZIMNY WALUTE EURO WIEC I TAK MUSIMY JA WPROWADZIĆ!!!!!!!!!!!!!!
PO CO KOLEJNE REFERENDUM!!!!!!
PO CHCE SIE OCZYŚCIĆ TYLKO ZEBY LUDZIE GŁOSOWALI NA NICH W NASTEPNYCH WYBORACH,
KAŻDY RZĄD BOI SIĘ REFORM BO SKUTKI PRZYNOSSZĄ DOPIERO ZA OKOŁO 5 LAT OD WPROWADZENIA
W TAKIM RAZIE NIC NIE ZROBIMY
Gastarbeiter / 77.20.197.* / 2008-11-18 20:16
chwileczke, jedno z drugim nie ma nic wspolnego. Przyklad W. Brytanii sa w UE ale maja swoje funty. Anglicy nigdy nie byli glupi i dlatego im jest dobrze i jeszcze " polowe Polski" zatrudniaja. A taka potega niemiecka sie sypie i niemcy dalibysie w tylek ugryzc azeby MARKA wrocila i nie mowie to bo slyszalem od innej "baby" tylko mieszkam tu od 25 lat.
I niech wam EURO oczu nie zamydla bo dla sredniego Polaka to bedzie kleska. A rzad dzisiejszy nie potrafi przeprowadzic byle jakiej zmiany, tylko duzo krzycza, a gospodarka
idzie w ruine. Euro nie jest rozwiazaniem, wystarczy przykladow w Europie. Dla takich jak pan Tusk i lepszych bedzie lepiej ale dla normalnych zjadaczy chleba katastrofa, uczmy sie na bledach innych po co pchac sie w to bagno ja je dobrze juz znam i mowie nie dziekuje.
peter78 / 2008-11-14 13:50
Demokracja i kapitalizm nie idą w parze :)
Raf von Thorn / 83.8.204.* / 2008-11-14 13:05
bo do tej pory nie uzyskałem ŻADNEJ odpowiedzi:

Jestem przedsiębiorcą i skorzystam na wprowadzeniu Euro (część rozliczeń już prowadzę w tej walucie, na pewno będzie wygodniej), niemniej wraz z rozwojem sytuacji kryzysowej na świecie zaczynam mieć pewne wątpliwości. Proszę odpowiedzieć na poniższe pytania:

Po pierwsze, Europejski Bank Centralny będzie ustalał poziom stóp procentowych dla całej strefy Euro (w Polsce dla złotówki robi to NBP). Czy pozbawiając się wpływu na ich wysokość coś ryzykujemy? Czy możliwa jest sytuacja, w której potrzebne nam są niższe (wyższe) stopy niż w Niemczech, lub Francji? Wtedy pojawia się problem, nieprawdaż?

Po drugie, kwestia "podatku inflacyjnego", inaczej zwanego "rentą emisyjną", teraz przychód z tego tytułu trafia do rządu RP, a po wprowadzeniu Euro trafi do?

Po trzecie na jakiej zasadzie będzie odbywać się transmisja Euro do Polski, będziemy je pożyczać na procent, tak jak złotówki od NBP? Procent trafi do ECB, zamiast jak do tej pory do NBP (który nadwyżki może odprowadzać do budżetu RP), tak?

Po czwarte, strefa Euro pogrąża się w recesji, czy to na pewno dobry pomysł wchodzić na pokład statku, który coś jakoś tak jest bardziej zanurzony niż powinien?

Po piąte, wejście do strefy Euro poprzedzone jest wymaganiami
utrzymania sztywnego kursu złotówki wobec Euro, jedynym sposobem by to zrobić jest manipulacja kursem PLN poprzez zakup i sprzedawanie Euro w razie potrzeby: czy nie ma tu ryzyka, że spekulanci wiedząc o tym "wydrenują" rezerwy NBP?

Podsumowując, trzeba sobie odpowiedzieć na te pytania i wiele
innych, o których nie pomyślałem. Należy poważnie rozważyć czy
korzyści wynikające z wygody stosowania wspólnej waluty naprawdę są większe niż potencjalne straty. Być może lepszym pomysłem byłoby utrzymać pewną niezależność do czasu, aż reszta Europy nie wyjdzie z kryzysu? Pytam poważnie, chcę wiedzieć, jak głosować w referendum, a argumenty typu "Euro jest fajne", "Euro jest be" absolutnie mnie nie przekonują.
goblin / 2008-11-16 00:14

Pytam poważnie, chcę wiedzieć, jak
głosować w referendum, a argumenty typu "Euro jest fajne", "Euro jest be" absolutnie mnie
nie przekonują.

Wystarczy tylko cofnac sie troche w czasie i nie trzeba dlugo szukac... Wlochy? Niemcy? Przeciez teraz placza za swoja waluta przeklinajac Euro... w Polsce bedzie lepiej po wprowadzeniu euro? Na to pytanie niech kazdy sobie sam odpowie....
dre / 83.20.20.* / 2008-11-14 13:54
Odp. 1 Moim zdaniem ryzykujemy - synchronizacja cykli koniunkturalnych w Europie jest praktycznie bardzo słaba inaczej kiedy w Niemczech lub Francji (one są dość dobrze zsynchronizowane) koniunktura osiąga szczyt, u nas i w innych krajach mamy jeszcze fazę rozkwitu i szczyt np. 6-9 miesięcy przed nami. oczywiste jest, że władza monetarna tu EBC będzie dostosowywać politykę pieniężną (zmiany stóp procentowych, itp.) do tych krajów których głos w organach EBC jest największy, czyli GER i FRA i ITA (łącznie ponad 50% udziałów EBC)
Odp. 2
W "strefie Euro" następuje redystrybucja tejże wielkości proporcjonalnie do udziału w kapitale EBC.
Odp. 3
Nie bardzo rozumiem stwierdzenie transmisja. Może chodziło o emisję?
Odp. 4
Uważam że jesteśmy zbyt biednym krajem aby kosztem szybszego wzrostu gospodarczego i rozwoju ekonomicznego państwa nabywać de facto wygodę i obniżenie kosztów transakcyjnych, bo ryzyko zmian kursów walutowych można znacząco zmniejszyć poprzez zabezpieczanie.
Odp. 5
Jest oczywiste że fundusze hedgingowe i spekulanci grający na walutach przewidują takie zagrania. Dla funduszy tego typu rzucenie na rynek mld dolarów czy euro to pestka, jeżeli możliwy będzie do osiągnięcia łatwy zarobek. Koszty utrzymania sztywnego kursu są z pewnością spore, a nasze obecne rezerwy walutowe nie pozwalają na spokojne interwencje władzy monetarnej.

Ja mimo mojego liberalnego podejścia do gospodarki i młodego wieku będę głosował przeciwko przyjęciu Euro w tak krótkim czasie.
Pewne jest że wspólną walutę zobowiązaliśmy się przyjąć. Nie jest powiedziane nigdzie że musi to być teraz. Perspektywa najbliższych 10-20 lat powinna dać lepszy obraz sensu przystępowania do UGiW.
man13 / 2008-11-14 20:20 / Tysiącznik na forum
a co z uczciwością w podejściu do partnerów z którymi w Europie mamy zamiar budować wspólną przyszłość? Jak z dotacjami mającymi za zadanie wyrównywać istniejące nierówności?
Czy przypadkiem takie myślenie oparte na jednostkowych kalkulacjach nie jest spekulacją obarczoną zbyt wielkim ryzykiem?
bezpartyjny / 83.23.10.* / 2008-11-15 07:18
O jakiej uczciwości mówisz?
A uczciwośc zachodu w stosunku do polski to gdzie jest? Wsadzili do lamusa- przykład gazociąg bałtycki omijający Polskę sam mówi za siebie jak zachód podchodzi do do partnerów. Oni tylko pilnują swego interesu. Ale jeśli ma się rząd namaszczony przez niemców to nie dziwię sie ze nasz kraj staje sie niewolnikiem niemieckim
JX / 91.193.160.* / 2008-11-14 18:41
Raf von Thorn oraz Dre, obydwaj zgłaszacie bardzo rozsądne pytania i argumenty merytoryczne, które są skrzętnie pomijane jako niewygodne wobec faktu, że rozstrzygnięcia przebiegają na płaszczyźnie politycznej.
Taka sytuacja dowodzi, że nasi "przywódcy" kierują się nie interesem kraju, a dyrektywami z zewnątrz.
Popatrzcie, w jakim trybie następowały akceptacje Traktatu Lizbońskiego. Nigdzie (!!!) nie były to decyzje narodów w referendach.
A co do zmiany zdania przez premiera... Już Gomułka mawiał, że czasami trzeba zrobić krok do tyłu, żeby potem wykonać dwa do przodu.
Matador / 83.28.49.* / 2008-11-14 13:42

bo do tej pory nie uzyskałem ŻADNEJ odpowiedzi:

Też oczekuje odpowiedzi.Możesz cos więcej o tych rozliczeniach w walucie???
Wystawiasz faktury w walucie, i robisz zaplatę w walucie przelewem/
????
emo2 / 81.219.102.* / 2008-11-14 10:47
Na pewno będzie 50% Frekwecji bo referendum trwa 2 DNI !!
W zeszłorocznych wyborach parlamentarnych była frekwencja 53 % w 1 dzień !!
Zrobić referendum 6-7 czerwca razem z wyborami do europarlamentu a napewno będzie 50% frekwencji
media będą o tym trąbić ciągle ludzie pójdą na pewno .

A z drugiej strony Premier nie ma nic do stracenia bo nawet jak nie będzie frekwencji albo ludzie powiedzą że nie chcą euro w ciągu najbliższych kilku lat to co z tego?? wejdziemy pare lat później
A tak jak chce czekać to musi do roku 2011 aż będa następne wybory parlamentarne
Więc według mnie nie ma nic do stracenia a tylko do zyskania i powinien zgodzić się na referendum.
gandzia / 83.24.34.* / 2008-11-14 11:10
Ja tak się zastanawiam, my mamy tę demokrację czy nie? Skoro większość ludzi była by za odrzuceniem euro, to dlaczego go nie odrzucić?
man13 / 2008-11-14 20:24 / Tysiącznik na forum

Ja tak się zastanawiam, my mamy tę demokrację czy nie? Skoro
większość ludzi była za wejście do wspólnej Europy to chyba jest oczywiste że następne referendum powinno przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie CZY JESZCZE CHCEMY BYĆ W UE?
JX / 91.193.160.* / 2008-11-15 14:55
Man13, albo sam nie wiesz, albo kłamiesz.
Dopóki wszyscy nie podpiszą Traktatu Lizbońskiego, UE jest tylko tworem na papierze.
Oddzielnym problemem jest wspólna waluta, a właściwie jej termin wprowadzenia. Anglia i Szwecja dotychczas odmówiły i świat nie zawalił się.
goblin / 2008-11-16 00:17

Anglia i Szwecja dotychczas odmówiły i świat nie zawalił się.

I z nich my powinnismy wziasc przyklad....
JX / 91.193.160.* / 2008-11-14 18:45
Gandzia, śp. Jan Kaczmarek śpiewał kiedyś: "Oj naiwny, naiwny..."
Nis456 / 194.221.133.* / 2008-11-14 11:25
Dlatego ze Polska to biedny kraj i sa pewne prywatne grupy interesu na swiecie, ktore posiadaja mozliwosci finansowe wieksze niz taki bedniutki kraj. Moga one za pomoca pewnych narzedzi finansowych oddzilywac tak na walute ze bedzie on tracila lub zyskiwala w zaleznosci od ich ruchow. Takie skoki rujnuja gospodarke, ale przyniosa korzyc okreslonym grupom, ktore moga to regulowac. Panstwo bedzie zmuszone w takim wypadku do stabilizacji kursu waluty poprzez poswiecanie np rezerw walutowych, ktore biora sie z w twoich podatkow. Jezeli wyczerpia sie rezerwy panstwo zwiekszy podatki i tym sposobem pieniazki z twojej kieszeni beda plynely do kieszeni okreslone grupy interesu, ktora uzywajac spekulacji osignie calkiem spore zyski przy praktycznie zerowym ryzyku. Innymi slowi bedziesz okradany w bialych rekawiczkach. Aby manipulowac Euro potrzeba jest wiecej kapitalu i nie sadze aby jakas grupa zdecydowala sie na ten ryzykowny dla nich krok.
Przecietny polak to ignorant w tej dziedzinie. Jesli zapytasz sie ignorantow manipulowanych politycznie w innym kierunku o to czy przyjac Euro to jak odpowiedz otrzymasz?
gizmoniusz / 83.5.179.* / 2008-11-14 17:53
Jak rząd chciał wzmocnić sztucznie złotówkę, to ją wzmocnił i spekulanci mu nie przeszkadzali. Ważniejsze jest jednak ustalenie ewentualnego kursu wymiany.
W pseudokapitalistycznej gospodarce graniczy to z cudem, na który tak bardzo liczy Tusk i jego POplecznicy.
Matrick / 2008-11-14 11:21
Polacy w tej kwestii wypowiedzieli się już głosując w referendum za wstąpieniem do UE.
Matrick / 2008-11-14 11:20
Bo Polska wcześniej się zobowiązała do wejścia do strefy euro? Referendum nic w tej kwestii nie zmieni.
JX / 91.193.160.* / 2008-11-14 18:50
Matrick, nie masz racji, przeczytaj argumenty Dre. Nie określono terminu wejścia do strefy euro. Poza tym, zmiana waluty wymaga zmian w Konstytucji i tu aż prosi się o referendum!
man13 / 2008-11-14 20:26 / Tysiącznik na forum
Poczytaj Matrick i zastanów się nad Twoją logiką
ktośtamnagórze / 89.74.134.* / 2008-11-15 00:40
Popieram PO w 100%
Popieram euro w 100%-LECZ NIE NA 2012r TYLKO NP.2016r!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wiem,że dotacje z UE topniały kiedy ZŁ się umacniał.Teraz możemy zaobserwować spadek i utrzymanie ceny złotówki i to będzie się utrzymywać przez jakiś rok!!!!!Mamy dotacje z UE do roku 2013.To możemy dostać je więkrze niż nam się wydaje!!!!!!!Moim zdaniem nie ma sensu wprowadzania euro w tak krótkim okresie czasu.Powiniśmy przemyśleć,przeanalizować,zrobić sonde społeczną,oraz zrobić 1 000 000y obliczeń czy aby napewno będzie to takie korzystne dla Polski i jej obywateli i gospodarki.DOBRYM POMYSŁEM PO JEST WPROWADZENIE MOŻLIWOŚCI ROZLICZANIA SIĘ FIRM W WALUCIE EURO.MOIM ZDANIEM TO POWINNO NARAZIE WYSTARCZYĆ!!!!!!!!!!JESTEM ZA EURO TYLKO WEJDŹMY W TĄ STREFĘ Z ROZSĄDKIEM,TWARDYMI KALKULACJAMI I BEZ EMOCJI!!!!
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy