Bank poniósł ogromne straty, ale banksterstwo i tak sobie dywidendy wypłaci, bo banksterstwo to złodziejstwo. Co ich obchodzą straty, za straty zapłacą podatnicy, bo bansterstwo zawarło układ ze złodziejami rządowymi ,w którym to rządy obejmują gwarancjami wkłady klientów w przypadku bankructwa banku. Tak jest w całej lichwiarskiej UE i dlatego szajka rządowo-banksterska w Polsce tak judzi przeciwko okradzionym frankowczom, którzy odkrywają prawdę o przekręcie banksterskim na kredytach frankowych. Banki dzisiaj w całej UE to złodziejskie instytucje pod ochroną skorumpowanych rządów.

Pewnie, że ściema-zaczyna się gra o pokazanie jakie to banki są biedne, na skraju wytrzymałości- nie ważne, że co roku mają miliardowe zyski, że prezesi mają po 300 tyś pensji, o nagrodach nie wspomnę.
Media, mam nadzieję, że nie rządzący, próbują pokazać fałszywy obraz, żeby można było dalej okradać miliony polskich obywateli. Tak chodzi o złodziejskie kredyty frankowe, Wszyscy wiedzą,że to był przekręt co najmniej dekady-ale coś cicho o tym. Co tam, że dalej są okradani, że ludzie nie mogą spać spokojnie, co tam, że będą popełniać samobójstwa. Jeśli to nie zostanie załatwione z korzyscią dla Polaków znaczyć będzie, że jest u nas większa korupcja niż na Ukrainie, gdzie rządzący postanowili załatwić raz na zawsze problem z kredytami walutowymi- na Ukrainie, którą przedstawia się jako kraj wielce skorumpowany.

przecież te banki nie są szwajcarskie...